Kurski: Sikorski i Tusk nabroili, a dzisiaj robią wielki PR
Dodano:
- Nabroili, wystawili Polskę na niebezpieczeństwo, a dzisiaj robią wielki PR przedstawiając się jako ci, którzy to zagrożenie obniżają. Już dawno powinniśmy mieć instalacje natowskie i amerykańskie w Polsce - stwierdził europoseł, wiceprezes Solidarnej Polski na antenie radiowej Trójki.
"Gdyby znalazły się u nas dwie ciężkie brygady krajów NATO byłbym usatysfakcjonowany i szczęśliwy" - powiedział szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski w Weimarze. Kilka godzin później w Warszawie premier Donald Tusk stwierdził, że wzrost sił NATO w Polsce uznajemy za "niesatysfakcjonujący".
Jacek Kurski nazywał to "zasadą podwójnego profitu". - Nabroili, wystawili Polskę na niebezpieczeństwo, a dzisiaj robią wielki PR przedstawiając się jako ci, którzy to zagrożenie obniżają. Już dawno powinniśmy mieć instalacje natowskie i amerykańskie w Polsce - powiedział Kurski na antenie radiowej Trójki.
Europoseł również skrytykował sprawę zerwania kontaktów wojskowych między NATO a Rosją. - To jest spóźniony sygnał. Natychmiast po zbrojnej interwencji na Krymie NATO powinno zerwać kontakty wojskowe z Rosją, tak jak to zrobiło po ataku na Gruzję - powiedział Kurski.
Za fatalną Kurski też uznał politykę energetyczną obecnego rządu, w aspekcie zagrożenia ze strony Rosji. Według posła, umowy gazowe podpisane przez ekipę Tuska są dla nas niekorzystne. Przez ostatnie lata coraz bardziej jesteśmy uzależniani od rosyjskiego gazu - podkreślał Kurski .
Radiowa Trójka, tk
Jacek Kurski nazywał to "zasadą podwójnego profitu". - Nabroili, wystawili Polskę na niebezpieczeństwo, a dzisiaj robią wielki PR przedstawiając się jako ci, którzy to zagrożenie obniżają. Już dawno powinniśmy mieć instalacje natowskie i amerykańskie w Polsce - powiedział Kurski na antenie radiowej Trójki.
Europoseł również skrytykował sprawę zerwania kontaktów wojskowych między NATO a Rosją. - To jest spóźniony sygnał. Natychmiast po zbrojnej interwencji na Krymie NATO powinno zerwać kontakty wojskowe z Rosją, tak jak to zrobiło po ataku na Gruzję - powiedział Kurski.
Za fatalną Kurski też uznał politykę energetyczną obecnego rządu, w aspekcie zagrożenia ze strony Rosji. Według posła, umowy gazowe podpisane przez ekipę Tuska są dla nas niekorzystne. Przez ostatnie lata coraz bardziej jesteśmy uzależniani od rosyjskiego gazu - podkreślał Kurski .
Radiowa Trójka, tk