Groźby karalne, jazda po pijanemu - Zbigniew R. usłyszał zarzuty
Dodano:
Były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Zbigniew R., usłyszał zarzuty za jazdę po pijanemu i użycie gróźb karalnych z użyciem broni - podaje TVN24.
R. został przesłuchany dziś w poznańskim szpitalu, gdzie został wczoraj przewieziony ze względu na złe samopoczucie. Były wiceminister odmówił składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania. Zbigniew R. będzie odpowiadał z wolnej stopy. Sąd wyznaczył kaucję w wysokości 35 tys. złotych.
R. został zatrzymany w niedzielę około godziny 21. Wcześniej były wiceminister ruszył w pościg za samochodem, w którym jechało małżeństwo z dzieckiem. Miał on zajechać im drogę, wysiąść z auta a następnie oddać kilka strzałów w powietrze. Policję powiadomił mąż kierującej samochodem kobiety w momencie, gdy Zbigniew R. ruszył za nimi w pościg.
Po zatrzymaniu przez policję i badaniu alkomatem okazało się, że były wiceminister miał w organizmie 1,6 promila alkoholu. Jak podaje TVN24 zatrzymany miał grozić policjantom zwolnieniem.
Dziennikarz Piotr Pytlakowski, który zna Zbigniewa R, mówił, że mężczyzna mógł czuć się zagrożony. R. miał mówić wcześniej, że znalazł się na celowniku złodziei aut. - Mówił coś o tym, że planują z innymi osobami, które czują się zagrożone, zrobienie zatrzymania obywatelskiego. Chcieli sprowokować złodziei i na gorąco ich złapać - tłumaczył Pytlakowski.
- Te informacje są mi znane. Mój klient miał powody by pozostawać w stanie zagrożenia od dłuższego czasu. Więcej na ten temat nie mogę powiedzieć - powiedział pełnomocnik Zbigniewa R. mecenas Paweł Sowisło.
39-letni Zbigniew R. to emerytowany policjant i były podsekretarz stanu MSWiA w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiadał m.in. za policję, Biuro Ochrony Rządu i Straż Graniczną. Podał się do dymisji po odwołaniu szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.
ja, TVN 24 Poznań
R. został zatrzymany w niedzielę około godziny 21. Wcześniej były wiceminister ruszył w pościg za samochodem, w którym jechało małżeństwo z dzieckiem. Miał on zajechać im drogę, wysiąść z auta a następnie oddać kilka strzałów w powietrze. Policję powiadomił mąż kierującej samochodem kobiety w momencie, gdy Zbigniew R. ruszył za nimi w pościg.
Po zatrzymaniu przez policję i badaniu alkomatem okazało się, że były wiceminister miał w organizmie 1,6 promila alkoholu. Jak podaje TVN24 zatrzymany miał grozić policjantom zwolnieniem.
Dziennikarz Piotr Pytlakowski, który zna Zbigniewa R, mówił, że mężczyzna mógł czuć się zagrożony. R. miał mówić wcześniej, że znalazł się na celowniku złodziei aut. - Mówił coś o tym, że planują z innymi osobami, które czują się zagrożone, zrobienie zatrzymania obywatelskiego. Chcieli sprowokować złodziei i na gorąco ich złapać - tłumaczył Pytlakowski.
- Te informacje są mi znane. Mój klient miał powody by pozostawać w stanie zagrożenia od dłuższego czasu. Więcej na ten temat nie mogę powiedzieć - powiedział pełnomocnik Zbigniewa R. mecenas Paweł Sowisło.
39-letni Zbigniew R. to emerytowany policjant i były podsekretarz stanu MSWiA w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiadał m.in. za policję, Biuro Ochrony Rządu i Straż Graniczną. Podał się do dymisji po odwołaniu szefa MSWiA Janusza Kaczmarka.
ja, TVN 24 Poznań