Liberałowie + socjaliści + ?
Flamandzka partia socjalistyczna SP.A w sojuszu z niewielkim ugrupowaniem regionalistów Spirit zyskała bowiem w tych wyborach znacznie więcej niż liberałowie Verhofstadta z partii VLD.
Niektórzy analitycy przepowiadają jej, że wysunie się na pierwsze miejsce we Flandrii - twierdziła telewizja publiczna RTBF. Dodatkowe głosy zyskała też siostrzana francuskojęzyczna partia socjalistyczna PS.
Tak czy inaczej socjaliści i liberałowie z obu stron granicy językowej zyskali mandat wyborców, aby tworzyć koalicję rządzącą. Nie jest jednak pewne, czy uda się im uzyskać razem ponad połowę głosów i kogo mogliby dokooptować do koalicji.
Ich dotychczasowi partnerzy z koalicji liberalno-socjalistyczno- zielonej - partie obrońców środowiska, flamandzka Agalev i francuskojęzyczna Ecolo - stracili znaczną część poparcia.
Niezadowoleni wyborcy najwyraźniej przerzucili na skrajną prawicę "głosy protestu" oddane w poprzednich wyborach na Zielonych. Triumf przeżywa Blok Flamandzki, który według wstępnych szacunków uzyskał 31 proc. głosów w Antwerpii, największym mieście Flandrii.
Zyskał wprawdzie niecałe 2 proc., ale wyraźniej umocnił się poza wielkimi miastami i jest bliski jednej piątej głosów we Flandrii, depcząc po piętach trzem wielkim tradycyjnym partiom: liberałom, chadekom i socjalistom.
Równocześnie znów pojawiła się skrajna prawica w południowej, francuskojęzycznej części kraju, Walonii, niemal całkowicie wymieciona ze sceny politycznej w poprzednich wyborach przed czterema laty.
Jeden z liderów flamandzkiej partii liberalnej VLD ogłosił już wspólne zwycięstwo wyborcze liberałów i socjalistów zarówno wśród społeczności flamandzkiej, jak i we francuskojęzycznych regionach kraju.
"Jeśli taka jest wola wyborców, trzeba ja realizować" - obwieścił we flamandzkiej telewizji publicznej VRT Herman De Croo, dotychczasowy przewodniczący federalnej Izby Reprezentantów z ramienia VLD.
Dodał, że "Zieloni są wyeliminowani", dając do zrozumienia, że liczy na możliwość stworzenia koalicji rządowej liberałów z socjalistami bez obrońców środowiska.
W skomplikowanym systemie federalnym Belgii żadna partia nie jest w stanie uzyskać większości i często o tworzeniu wielopartyjnych koalicji decydują ułamki procenta oddanych głosów.
em, pap