Załamany kapitan koreańskiego promu przeprasza rodziny ofiar
Dodano:
Koreański kapitan promu, który zatonął u wybrzeży Korei Południowej, przeprosił rodziny pasażerów.
Załamany mężczyzna dodał, że w zaistniałej sytuacji brakuje mu słów, aby wyrazić, co czuje. Joon Suk Lee, według świadków, miał zejść z pokładu jako jeden z pierwszych.
Wiadomo, że nie był głównym kapitanem jednostki, a rezerwowym - z mniejszym doświadczeniem. Śledczy badają, czy to on doprowadził do tragedii.
Prom "Sewol" zatonął u wybrzeży Korei Południowej w środę (16.04). Na pokładzie znajdowały się 462 osoby, w tym 325 uczniów szkoły średniej Danwon na przedmieściach Seulu. W katastrofie zginęło co najmniej 9 osób, a 287 jest nadal poszukiwanych.
CNN Newsource/x-news
Wiadomo, że nie był głównym kapitanem jednostki, a rezerwowym - z mniejszym doświadczeniem. Śledczy badają, czy to on doprowadził do tragedii.
Prom "Sewol" zatonął u wybrzeży Korei Południowej w środę (16.04). Na pokładzie znajdowały się 462 osoby, w tym 325 uczniów szkoły średniej Danwon na przedmieściach Seulu. W katastrofie zginęło co najmniej 9 osób, a 287 jest nadal poszukiwanych.
CNN Newsource/x-news