Polki decydują się na macierzyństwo po czterdziestce
Ania i jej mąż Tomek są fizjoterapeutami. Pobrali się, gdy mieli po 29 lat. Przyznają, że zwlekali z decyzją o dziecku, bo najpierw chcieli się dorobić i osiągnąć stabilizację. Teraz są właścicielami prywatnego gabinetu, ale przede wszystkim rodzicami półtorarocznej Amelki. – Nie chciałam się szarpać między dzieckiem a pracą, ale móc w pełni mu się poświęcić – mówi Ania. Urodziła, gdy miała 36 lat.
Nie jest wyjątkiem. W Polsce rośnie liczba kobiet, które decydują się urodzić w dojrzałym wieku. Według danych GUS liczba Polek, które urodziły w wieku 35-39 lat, wzrosła w ostatniej dekadzie aż o 70 proc. A tych, które zdecydowały się na dziecko w wieku 40-45 lat – o blisko 11 proc. Dojrzałe mamy podkreślają: uporządkowałyśmy nasze życie, jesteśmy doświadczone, cierpliwe. Możemy wszystko zaplanować. – Pięknie – mówią eksperci. – Tyle że czasem można wpaść w pułapkę planowania i mocno się rozczarować.
A w Polsce? Prasa rozpisuje się ostatnio o ciąży Małgorzaty Kożuchowskiej, która pod koniec kwietnia skończy 43 lata. Sama aktorka tego nie potwierdza, przez co tylko pobudza zainteresowanie kolorowej prasy. Ostatnio plotkarski serwis Pudelek odnotował jednak, że choć „Małgorzata Kożuchowska nadal nie potwierdziła doniesień o swojej ciąży”, to „takiej roześmianej, szczęśliwej i promiennej artystki dawno nie widziano”. Uwagę dziennikarzy zwróciły też „białe, szerokie spodnie z wysokim stanem”. Na łamach jednego z pism w roli dojrzałej matki wystąpiła m.in. Justyna Steczkowska. Piosenkarka niespełna rok temu została matką po raz trzeci.
Czytaj więcej w najnowszym "Wprost".
Najnowszy numer "Wprost" jest dostępny w formie e-wydania .
Najnowszy "Wprost" jest także dostępny na Facebooku .
"Wprost" jest dostępny również w wersji do słuchania