Obniżenie emerytur dla funkcjonariuszy PRL? Niesiołowski: Makabryczny pomsył
Dodano:
Od miesięcy w sejmie leży projekt ustawy autorstwa Solidarnej Polski. Zakłada on radykalne obniżenie emerytur dla funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. Janusz Palikot uważa, że "to jest rozdrapywanie ran, znęcanie się nad starymi ludźmi”, a Stefan Niesiołowski dodaje, że jest ot "makabryczny pomysł”.
-W tej chwili blisko 50 tysięcy esbeków i ubeków, którzy tworzyli trzon tego totalitarnego państwa otrzymuje emerytury w wysokości około 5 tysięcy złotych. Na polskie warunki to gigantyczne odprawy, na które, w mojej ocenie, nie zasługują – argumentuje Patryk Jaki z Solidarnej Polski.
W 2009 roku uchwalono ustawę zwaną "deubekizacyjną”, która likwiduje emerytalne przywileje dla funkcjonariuszy PRL-u. Decyzją Trybunału Konstytucyjnego, wojskowi z Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, zachowali jednak swoje przywileje. -W praktyce spowodowało, iż emerytury nie zostały obniżone, ponieważ członkowie WRON wystarczająco długo służyli w wojsku przed datą 11 grudnia 1981, żeby to nie miało wpływu – tłumaczy Maciej Jankowski, wiceminister obrony narodowej.
Nie wszyscy politycy są zwolennikami obniżenia świadczeń. -To jest makabryczny pomysł, żeby Jaruzelskiemu, który jest w ciężkim stanie w szpitalu, obniżać emeryturę - uważa Stefan Niesiołowski.
- Za dużo wody upłynęło w Wiśle, za dużo się zmieniło, to jest rozdrapywanie ran. Już dzisiaj to jest znęcanie się nad starymi ludźmi. To nie ma sensu- dodaje Palikot z Twojego Ruchu.
- Rażące różnice w wysokości emerytur budzą rozmaite wątpliwości, natomiast trzeba się zastanowić zgodnie z klasyczną rzymską zasadą: prawo nie działa wstecz- podsumowuje sytuację Tadeusz Iwiński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Tvn24.pl, kg
W 2009 roku uchwalono ustawę zwaną "deubekizacyjną”, która likwiduje emerytalne przywileje dla funkcjonariuszy PRL-u. Decyzją Trybunału Konstytucyjnego, wojskowi z Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, zachowali jednak swoje przywileje. -W praktyce spowodowało, iż emerytury nie zostały obniżone, ponieważ członkowie WRON wystarczająco długo służyli w wojsku przed datą 11 grudnia 1981, żeby to nie miało wpływu – tłumaczy Maciej Jankowski, wiceminister obrony narodowej.
Nie wszyscy politycy są zwolennikami obniżenia świadczeń. -To jest makabryczny pomysł, żeby Jaruzelskiemu, który jest w ciężkim stanie w szpitalu, obniżać emeryturę - uważa Stefan Niesiołowski.
- Za dużo wody upłynęło w Wiśle, za dużo się zmieniło, to jest rozdrapywanie ran. Już dzisiaj to jest znęcanie się nad starymi ludźmi. To nie ma sensu- dodaje Palikot z Twojego Ruchu.
- Rażące różnice w wysokości emerytur budzą rozmaite wątpliwości, natomiast trzeba się zastanowić zgodnie z klasyczną rzymską zasadą: prawo nie działa wstecz- podsumowuje sytuację Tadeusz Iwiński z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Tvn24.pl, kg