Wojska rosyjskie coraz aktywniejsze przy granicy NATO. Tajne sondaże
Dodano:
Łotewski minister obrony Rajmonds Vejonis powiedział, że rosyjskie wojsko jest coraz bardziej aktywne przy granicy z Łotwą –donosi Polskie Radio.
Vejonis dodał, że istnieje ryzyko prób destabilizacji państw bałtyckich przez Rosjan, mimo że jak na razie nie pojawiły się groźby ze strony Moskwy.
Jego zdaniem, Moskwa próbuje jednak zasiać ferment w krajach bałtyckich za pomocą wyszkolonych prowokatorów. Szef MON dodał, że podobnie zaczynał się konflikt na Ukrainie. Jak tłumaczy, Rosjanie próbują wzbudzić poradziecką nostalgię w społeczeństwach bałtyckich.
W połowie kwietnia Rosja przeprowadzała na Łotwie tajne sondaże dot. nastrojów wśród Łoityszy dot, zbliżającej się prezydencji tego kraju w Unii Europejskiej. Warto zaznaczyć, że około 25 proc. mieszkańców tego kraju ma obywatelstwo łotewskie.
Łotewska telewizja informując o tych działaniach Rosji podkreślała, że zaanektowanie przez Rosję Krymu poprzedziły badania opinii publicznej, z których wynikało, że co najmniej 80 proc. mieszkańców opowiada się za przyłączeniem Krymu do Rosji.
Litwa, Łotwa i Estonia nie dysponują własnymi samolotami bojowymi, w związku z tym od 2006 roku misję nadzoru nad przestrzenią powietrzną tych państw rotacyjnie pełnią samoloty innych państw sojuszu.
Polskie radio, ml
Jego zdaniem, Moskwa próbuje jednak zasiać ferment w krajach bałtyckich za pomocą wyszkolonych prowokatorów. Szef MON dodał, że podobnie zaczynał się konflikt na Ukrainie. Jak tłumaczy, Rosjanie próbują wzbudzić poradziecką nostalgię w społeczeństwach bałtyckich.
W połowie kwietnia Rosja przeprowadzała na Łotwie tajne sondaże dot. nastrojów wśród Łoityszy dot, zbliżającej się prezydencji tego kraju w Unii Europejskiej. Warto zaznaczyć, że około 25 proc. mieszkańców tego kraju ma obywatelstwo łotewskie.
Łotewska telewizja informując o tych działaniach Rosji podkreślała, że zaanektowanie przez Rosję Krymu poprzedziły badania opinii publicznej, z których wynikało, że co najmniej 80 proc. mieszkańców opowiada się za przyłączeniem Krymu do Rosji.
Litwa, Łotwa i Estonia nie dysponują własnymi samolotami bojowymi, w związku z tym od 2006 roku misję nadzoru nad przestrzenią powietrzną tych państw rotacyjnie pełnią samoloty innych państw sojuszu.
Polskie radio, ml