Siostra Bernadetta i więzienie. Jest zażalenie na wyrok
Dodano:
Jak informuje TVN24.pl, adwokat siostry Bernadetty, zakonnicy skazanej za znęcanie się nad podopiecznymi Specjalnego Ośrodka Wychowawczego Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Zabrzu, złożył zażalenie na postanowienie sądu I instancji.
Zażalenie złożono 30 kwietnia. Według mecenasa Edwarda Baranieckiego Sąd Okręgowy w Gliwicach ma miesiąc ma rozpatrzenie zażalenia.
- Prasa i media zachłystują się tym, że siostra Bernadetta pójdzie do więzienia, tymczasem to nie rozwiąże problemów tej zdemoralizowanej młodzieży - stwierdził Baraniecki. Ponadto pełnomocnik siostry podkreślał, że sytuacje, do jakich dochodziło w ośrodku, "to był wypadek przy pracy".
24 kwietnia Sąd Rejonowy w Zabrzu odrzucił wniosek o warunkowe zawieszenie kary skazanej za znęcanie się nad dziećmi zakonnicy. Oznacza to, że kobieta, według sądu, powinna odbyć zasądzoną w 2011 roku karę - dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
59-letnia siostra we wrocławskim więzieniu powinna była stawić się 8 lipca 2011 roku.
Do tej pory jednak tego nie zrobiła. Sąd w przeszłości trzykrotnie przychylał do wniosku o opóźnienie odbycia kary ze względu na zły stan zdrowia.
We wniosku o warunkowe zawieszenie kary rozpatrywanym przez sąd I instancji, pełnomocnik Agnieszki F. wskazywał także na fakt, iż częściowo naprawia ona wyrządzone wcześniej krzywdy, opiekując się obecnie starszymi i schorowanymi zakonnicami w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy.
TVN24.pl, ml
- Prasa i media zachłystują się tym, że siostra Bernadetta pójdzie do więzienia, tymczasem to nie rozwiąże problemów tej zdemoralizowanej młodzieży - stwierdził Baraniecki. Ponadto pełnomocnik siostry podkreślał, że sytuacje, do jakich dochodziło w ośrodku, "to był wypadek przy pracy".
24 kwietnia Sąd Rejonowy w Zabrzu odrzucił wniosek o warunkowe zawieszenie kary skazanej za znęcanie się nad dziećmi zakonnicy. Oznacza to, że kobieta, według sądu, powinna odbyć zasądzoną w 2011 roku karę - dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
59-letnia siostra we wrocławskim więzieniu powinna była stawić się 8 lipca 2011 roku.
Do tej pory jednak tego nie zrobiła. Sąd w przeszłości trzykrotnie przychylał do wniosku o opóźnienie odbycia kary ze względu na zły stan zdrowia.
We wniosku o warunkowe zawieszenie kary rozpatrywanym przez sąd I instancji, pełnomocnik Agnieszki F. wskazywał także na fakt, iż częściowo naprawia ona wyrządzone wcześniej krzywdy, opiekując się obecnie starszymi i schorowanymi zakonnicami w klasztorze Zgromadzenia Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy.
TVN24.pl, ml