Nie Obama, tylko Mława. Wałęsy nie będzie na obchodach?
Dodano:
Lech Wałęsa musi zdecydować, czy 4 czerwca spotka się z lokalnymi władzami w Mławie, czy z Barackiem Obamą w Warszawie, choć jak informuje TVN24, były prezydent skłania się ku wizycie w miasteczku, gdzie był umówiony wcześniej. Czy to jedyny powód?
- Tak, to jest znak. Jak znam Lecha, to on sygnalizuje, że nie jest być może właściwie traktowany - komentuje były opozycjonista Zbigniew Janas.
- Albo się Lecha traktuje poważnie przez cały czas, a nie tylko od rocznicy do rocznicy. On to sygnalizuje - wtóruje Janasowi inny były opozycjonista Jerzy Borowczak.
Lech Wałęsa stwierdził, że 25. rocznicę wolnych wyborów w Polsce spędzie w Mławie. W stolicy będą prezydenci i szefowie rządów wielu państw, w tym choćby Barack Obama. Podczas ostatniej jego wizyty Wałęsa miał mieć rzekomo pretensje o to, że nie pozwolono mu spotkać się z przywódcą USA sam na sam.
- Jeżeli otrzymamy taki program, prezydent się z nim zapozna i zaakceptuje, to oczywiście pewnie w czymś weźmie udział - mówił Piotr Gulczyński z Instytutu Lecha Wałęsy
Pewność już teraz za to ma 30-tysięczna Mława na Mazowszu. Lech Wałęsa podobno zawsze chętnie przyjmuje zaproszenia do Mławy i zawsze pyta, co w mieście słychać. Lech Wałęsa odwiedza 30-tysięczną Mławę, by sprawdzić skutki transformacji. Podobno tym razem też z tego nie zrezygnuje, a jak zapewnia burmistrz miasta - "nawet Barak Obama tego nie zmieni".
DK, TVN24
- Albo się Lecha traktuje poważnie przez cały czas, a nie tylko od rocznicy do rocznicy. On to sygnalizuje - wtóruje Janasowi inny były opozycjonista Jerzy Borowczak.
Lech Wałęsa stwierdził, że 25. rocznicę wolnych wyborów w Polsce spędzie w Mławie. W stolicy będą prezydenci i szefowie rządów wielu państw, w tym choćby Barack Obama. Podczas ostatniej jego wizyty Wałęsa miał mieć rzekomo pretensje o to, że nie pozwolono mu spotkać się z przywódcą USA sam na sam.
- Jeżeli otrzymamy taki program, prezydent się z nim zapozna i zaakceptuje, to oczywiście pewnie w czymś weźmie udział - mówił Piotr Gulczyński z Instytutu Lecha Wałęsy
Pewność już teraz za to ma 30-tysięczna Mława na Mazowszu. Lech Wałęsa podobno zawsze chętnie przyjmuje zaproszenia do Mławy i zawsze pyta, co w mieście słychać. Lech Wałęsa odwiedza 30-tysięczną Mławę, by sprawdzić skutki transformacji. Podobno tym razem też z tego nie zrezygnuje, a jak zapewnia burmistrz miasta - "nawet Barak Obama tego nie zmieni".
DK, TVN24