Walki w Mariupolu. 8 zabitych separatystów, transportery w centrum miasta
Dodano:
W Mariupolu, na południu obwodu donieckiego wybuchły ciężkie walki. Separatyści próbują zająć siedzibę milicji. Ukraińską Gwardię Narodową wspierają transportery opancerzone. Z ostatnich doniesień wynika, że zginęło co najmniej osiem osób, jest wielu rannych.
Separatyści dostali się wewnątrz budynku. Jak donosi lb.ua uzbrojeni mężczyźni zajęli parter i pierwsze piętro. Na drugim piętrze są milicjanci, którzy stawiają opór separatystom. Budynek otoczyła Gwardia Narodowa.
Ukraińskich żołnierzy ostrzeliwują snajperzy z sąsiedniego budynku.
Sytuację opisuje na bieżąco na Facebooku znajdujący się w rejonie walk deputowany Ołeh Liaszko, kandydat na prezydenta Ukrainy - informuje TVN24. "Terroryści, około 30 ludzi, zajęli dwie kondygnacje Urzędu Spraw Wewnętrznych, strzelają z broni automatycznej, miotają granatami. Nasi bronią się na drugim piętrze. Budynek jest całkowicie otoczony przez nasze wojska" - pisze polityk.
Żołnierzy Gwardii Narodowej wspierają trzy transportery. Wśród terrorystów jest ośmiu zabitych. "Nasi wszyscy żywi, ale jest wielu rannych" - donosi Liaszko.
Polityk, również pisze, że atak na milicję wygląda na dobrze przygotowany, bo w tym samym czasie separatyści zablokowali Bazę Gwardii Narodowej. - Wśród lokalnej milicji są zdrajcy - uważa Liaszko. I wskazuje: "Lokalni separatyści pod wodzą komunisty Dejnesa pomagają terrorystom, próbują blokować nasze wojska".
Obecnie c entrum miasta zamknięto dla transportu i ruchu pieszych.
TVN24, lb.ua, Ukraińska Prawda, tk
Ukraińskich żołnierzy ostrzeliwują snajperzy z sąsiedniego budynku.
Sytuację opisuje na bieżąco na Facebooku znajdujący się w rejonie walk deputowany Ołeh Liaszko, kandydat na prezydenta Ukrainy - informuje TVN24. "Terroryści, około 30 ludzi, zajęli dwie kondygnacje Urzędu Spraw Wewnętrznych, strzelają z broni automatycznej, miotają granatami. Nasi bronią się na drugim piętrze. Budynek jest całkowicie otoczony przez nasze wojska" - pisze polityk.
Żołnierzy Gwardii Narodowej wspierają trzy transportery. Wśród terrorystów jest ośmiu zabitych. "Nasi wszyscy żywi, ale jest wielu rannych" - donosi Liaszko.
Polityk, również pisze, że atak na milicję wygląda na dobrze przygotowany, bo w tym samym czasie separatyści zablokowali Bazę Gwardii Narodowej. - Wśród lokalnej milicji są zdrajcy - uważa Liaszko. I wskazuje: "Lokalni separatyści pod wodzą komunisty Dejnesa pomagają terrorystom, próbują blokować nasze wojska".
Obecnie c entrum miasta zamknięto dla transportu i ruchu pieszych.
TVN24, lb.ua, Ukraińska Prawda, tk