Jeśli eksplodują składy z bronią, zapłaci wojsko
Dodano:
Jak podaje portal polska-zbrojna.pl, w gminie Kórnik, w miejscowości Borówiec znajdują się składy amunicji. Obawiający się ewentualnego wypadku mieszkańcy przekonali armię, by to ona, a nie gmina, poniosła koszty zabezpieczenia okolicznych domów.
To pierwsze w kraju tego typu porozumienie między wojskiem a samorządem.
Porozumienie zawarte w kwietniu zakłada m.in. zabezpieczenie szyb folią antywłamaniową lub wymianę okien na takie z szybami "o klasie odporności na uderzenie fali detonacyjnej ER1 (w klasyfikacji wytrzymałości szkła przyjęto cztery klasy odporności w zależności od siły i czasu trwania eksplozji – od ER1 do ER4)".
– Chcemy, by ludzie wiedzieli, że wojsko dba o ich bezpieczeństwo, jednocześnie nie martwiąc się potencjalnym zagrożeniem wynikającym z tego, że w pobliżu ich domów mieszczą się składy amunicji – podkreśla gen. bryg. Dariusz Łukowski, zastępca szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych.
– Skład lotniczych środków bojowych istniał w Kórniku od wielu lat. Przez cały ten czas funkcjonował przy osiedlu zamieszkałym i rozbudowującym się – mówi gen. Łukowski.
– Jeszcze 20 lat temu nikt nie rozmawiałby z nami o sprawach związanych z potencjalnymi skutkami wybuchu przechowywanej w składach amunicji. Naprawdę doceniamy starania wojska – przekonuje Jerzy Lechnerowski, burmistrz gminy Kórnik.
DK, Polska-Zbrojna
Porozumienie zawarte w kwietniu zakłada m.in. zabezpieczenie szyb folią antywłamaniową lub wymianę okien na takie z szybami "o klasie odporności na uderzenie fali detonacyjnej ER1 (w klasyfikacji wytrzymałości szkła przyjęto cztery klasy odporności w zależności od siły i czasu trwania eksplozji – od ER1 do ER4)".
– Chcemy, by ludzie wiedzieli, że wojsko dba o ich bezpieczeństwo, jednocześnie nie martwiąc się potencjalnym zagrożeniem wynikającym z tego, że w pobliżu ich domów mieszczą się składy amunicji – podkreśla gen. bryg. Dariusz Łukowski, zastępca szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych.
– Skład lotniczych środków bojowych istniał w Kórniku od wielu lat. Przez cały ten czas funkcjonował przy osiedlu zamieszkałym i rozbudowującym się – mówi gen. Łukowski.
– Jeszcze 20 lat temu nikt nie rozmawiałby z nami o sprawach związanych z potencjalnymi skutkami wybuchu przechowywanej w składach amunicji. Naprawdę doceniamy starania wojska – przekonuje Jerzy Lechnerowski, burmistrz gminy Kórnik.
DK, Polska-Zbrojna