Rodzina Beyonce przerywa milczenie w sprawie zajścia w windzie
Dodano:
Być może nigdy nie dowiemy się co było powodem bójki w windzie pomiędzy Jayem-Z a siostrą Beyonce, Solange Knowles - podaje CNN.
Teraz jednak wiemy już co ma do powiedzenia rodzina Carter-Knowles na ten temat. Solange, Jay Z i jego żona Beyonce, wydali oświadczenie na temat opublikowanego przez TMZ nagrania z windy, w którym widać jak Solange uderza i kopie swojego szwagra.
"W związku z opublikowaniem nagrania z windy z poniedziałku, piątego maja, pojawiło się bardzo dużo spekulacji na temat tego, co wywołało niefortunne zdarzenie. Najważniejsze jednak jest to, że nasza rodzina poradziła sobie z tą sytuacją. Jay Z i Solange zdają sobie sprawę, że każde z nich jest po części odpowiedzialne, za to co się stało. (…) Przeprosili się nawzajem, dzięki czemu możemy nadal iść do przodu jako zjednoczona rodzina”.
Rodzina podkreśliła również, że domniemania o tym, że Solange była tego wieczoru pod wpływem alkoholu są fałszywe. "Każda z rodzin ma czasami problemy, my pod tym względem się nie różnimy. Bardzo się kochamy i mimo wszystko jesteśmy rodziną. To co się stało traktujemy już jako przeszłość i mamy nadzieje, że wszyscy będą to tak traktować” - zaznaczono w oświadczeniu.
gk, cnn
"W związku z opublikowaniem nagrania z windy z poniedziałku, piątego maja, pojawiło się bardzo dużo spekulacji na temat tego, co wywołało niefortunne zdarzenie. Najważniejsze jednak jest to, że nasza rodzina poradziła sobie z tą sytuacją. Jay Z i Solange zdają sobie sprawę, że każde z nich jest po części odpowiedzialne, za to co się stało. (…) Przeprosili się nawzajem, dzięki czemu możemy nadal iść do przodu jako zjednoczona rodzina”.
Rodzina podkreśliła również, że domniemania o tym, że Solange była tego wieczoru pod wpływem alkoholu są fałszywe. "Każda z rodzin ma czasami problemy, my pod tym względem się nie różnimy. Bardzo się kochamy i mimo wszystko jesteśmy rodziną. To co się stało traktujemy już jako przeszłość i mamy nadzieje, że wszyscy będą to tak traktować” - zaznaczono w oświadczeniu.
gk, cnn