Władze Krymu walczą z Tatarami. Zakazali demonstracji
Dodano:
Samozwańczy premier Republiki Krym Siergiej Aksionow zakazał jakichkolwiek imprez i spotkań masowych na półwyspie do 6 czerwca. Znaczy to, że Tatarzy krymscy nie będą mogli uczcić 70 rocznicę deportacji.
Decyzja władz Krymu jest ugruntowana zapobieganiem możliwych „prowokacji ze strony ekstremistów” i sytuacją na południowym-wschodzie Ukrainy.
Wcześniej rada Krymu zgodziła się, aby Tatarzy zorganizowali 18 maja w Symferopolu żałobną manifestację poświęconą Dniu deportacji.
Datę 18 maja 1944 roku Tatarzy uważają za dzień rozpoczęcia stalinowskich represji. W tym roku wypada 70 rocznica.
Tymczasem Mustafa Dżemilew, wieloletni przywódca Tatarów poinformował, że na półwysep ściągane są specjalne odziały rosyjskiej policji (OMON). Łącznie, informuje Dżemilew, na Krym przyjechało 400 funkcjonariuszy.
Dżemilew uważa, że taka mobilizacja jest powiązana właśnie z planowaną na 18 maja manifestacją.
lb.ua, tk
Wcześniej rada Krymu zgodziła się, aby Tatarzy zorganizowali 18 maja w Symferopolu żałobną manifestację poświęconą Dniu deportacji.
Datę 18 maja 1944 roku Tatarzy uważają za dzień rozpoczęcia stalinowskich represji. W tym roku wypada 70 rocznica.
Tymczasem Mustafa Dżemilew, wieloletni przywódca Tatarów poinformował, że na półwysep ściągane są specjalne odziały rosyjskiej policji (OMON). Łącznie, informuje Dżemilew, na Krym przyjechało 400 funkcjonariuszy.
Dżemilew uważa, że taka mobilizacja jest powiązana właśnie z planowaną na 18 maja manifestacją.
lb.ua, tk