Miller: Tusk wykorzystał rozmaite strachy

Dodano:
Szef SLD Leszek Miller (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej Leszek Miller odniósł się w rozmowie z TVP Info do wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego.
– Odnoszę wrażenie, że po wyborach do europarlamentu nigdzie nie widać euforii, może jedynie poza Januszem Korwin-Mikkem – zaczął. – Jednak cieszę się, że trzy lata temu dostaliśmy srogie lanie i wylądowaliśmy na piątym miejscu na scenie politycznej, a teraz przysunęliśmy się trzecie miejsce. Moja radość zmącona jest świadomością, że między SLD a PO, która wygrała te wybory, jest duża różnica – dodał były premier.

Zdaniem Millera „duża różnica wynika z tego, że część wyborców boi się Prawa i Sprawiedliwości”. – Premier Donald Tusk umiejętnie wykorzystał rozmaite zagrożenia i strachy. Początek kampanii wyborczej PO to było straszenie Polaków. To się sprawdziło. Kolejne wybory to już będzie inna rzeczywistość i inne okoliczności. Te elementy niepewności, zagrożenia, strachu już nie będą tak działać, jeśli w ogóle będą działać. Trudno sobie wyobrazić, by podobna tragedia, jak teraz na Ukrainie wybuchnie gdzie indziej. To już będzie bardziej merytoryczna kampania, wymagająca innych umiejętności. I tutaj ani PO, ani PiS nie będą mieli tak łatwo – kontynuował.

Lider SLD wyraził zaniepokojenie porażką socjalistów i socjaldemokratów w starciu z prawicą. W ocenie Millera „prawica doprowadziła do głębokiego kryzysu w gospodarce i finansach i wyhodowała sobie bardzo hałaśliwych przeciwników”. Za takie uważa on ugrupowania antyeuropejskie i skrajnie prawicowe, które dostały się do PE. Zdaniem Millera, „czekają nas trudne czasy”.

TVP Info
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...