Rossijskaka Gazieta: Polacy wpływają na decyzje Poroszenki?

Dodano:
Radosław Sikorski
W niedzielę na Ukrainie odbyły się wybory prezydenckie. Wygrał je oligarcha i potentat w branży słodyczy, Petro Poroszenko. We wtorek "Rossijskaja Gazieta" napisała, że nowa głowa państwa będzie próbować rozmów z Rosją, chowając się za plecami USA i Unii Europejskiej.
"Poroszenko w poniedziałek oświadczył, że jego priorytetem na stanowisku prezydenta Ukrainy będzie eurointegracja. Przy czym nie on sam, lecz polscy politycy zaczęli informować o planach nowego prezydenta Ukrainy" - napisano w dzienniku.

"Warszawa ogłosiła, iż oczekuje Poroszenkę jako gościa 3-4 czerwca, aby wspólnie uczcić 25. rocznicę pierwszych w bloku komunistycznym częściowo wolnych wyborów do parlamentu". "Jakby przy okazji, Polacy przekazali, że w tym samym czasie w Warszawie gościć będzie również prezydent USA Barack Obama" - informuje moskiewski dziennik.

"Gospodarz Białego Domu bez wątpienia skorzysta z 'przypadkowej' okazji, by mocno objąć nowego 'sojusznika' i już więcej nie wypuścić go z amerykańskich objęć. (...) Sam Poroszenko nawet nie próbuje ukrywać, że nie będzie się sprzeciwiać takiemu szczeremu zainteresowaniu swoją osobą ze strony Waszyngtonu" - twierdzi gazeta.

"Poroszenko ogłosił, że z Moskwą będzie rozmawiać tylko w obecności swoich zachodnich opiekunów". Według dziennika, "jako jeden z pierwszych do drużyny oligarchy-prezydenta zgłosił się 'wielki specjalista' od obrony nie narodowych, lecz amerykańskich interesów (były prezydent Gruzji) Micheil Saakaszwili".

Moskwie nie podoba się, że Saakaszwili, obarczany odpowiedzialnością za spowodowanie w sierpniu 2008 r. konfliktu o Osetię Południową i uważany przez Rosję za zbrodniarza wojennego, miałby pośredniczyć w mediacjach między Kijowem a Kremlem. O takiej decyzji poinformował w poniedziałek Witalij Kliczko, lider partii UDAR.

Rossijskaja Gazieta
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...