Żądają uwolnienia porwanych dzieci. Kilkadziesiąt matek protestuje

Dodano:
Kilkadziesiąt kobiet w Diyarbakirze w południowo-wschodniej Turcji protestuje przed siedzibą tamtejszych władz, żądając od Partii Pracujących Kurdystanu uwolnienia porwanych dzieci.
Kobiety twierdzą, że nie miały od nich wieści od kilku miesięcy. Chcą, by ich problemem zajął się turecki rząd. Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że sprawę badają służby bezpieczeństwa.

Jak podał portal kurdystan.ru, Partia Pracujących Kurdystanu (uznana w USA i UE za organizacje terrorystyczną - red.) nie odpowiada za porwanie dzieci. "Chodzi o grupę nastolatków, którzy zostawili swoje domy i dobrowolnie wstąpili do jej szeregów" - napisał kurdystan.ru.
Cihan News Agency/x-news
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...