Oficer nieświadomie pomógł pedofilowi w ucieczce z więzienia
Dodano:
Waldemar L., odsiadujący karę więzienia za pedofilię w Chełmie zdołał uciec, dzięki pomocy strażnika granicznego. Pogranicznik wywiózł podejrzanego swoim własnym autem, nie mając pojęcia o tym, że w samochodzie wiezie pedofila. – informuje RMF FM.
Waldemar L. pracował jako pracownik remontowy na terenie jednostki straży granicznej w Chełmie. Mężczyzna wykorzystał nieświadomość strażnika granicznego, który na szybie samochodu miał naklejoną kartkę z ogłoszeniem „na sprzedaż”. Zaczepił pogranicznika przy aucie, mówiąc mu, że jest bardzo zainteresowany kupnem tego samochodu.
Zwrócił się do niego z prośbą o jazdę próbną. Po otrzymaniu zgody więzień wsiadł do auta na miejscu pasażera i tym oto sposobem opuścił teren oddziału straży granicznej. Podczas podróży Waldemar L. poprosił mundurowego o podwiezienie do domu, aby rzekomo jego żona mogła obejrzeć samochód. Strażnik zawiózł pedofila pod wskazany adres i zaczekał na niego w samochodzie. 43-latek wykorzystał sytuację i uciekł.
Funkcjonariusz nic nie podejrzewał, ponieważ wszyscy pracownicy techniczni przeważnie są poubierani w jednakowe stroje, niezależnie od tego, czy są zatrudniani jako firma remontowa czy są z zakładu karnego. Policja wydała za nim list gończy. Pedofila poszukiwało ponad 500 funkcjonariuszy. Złapano więźnia w sobotę w Lublinie. Sprawą zajęła się lubelska prokuratura, która będzie wyjaśniać szczegółowe okoliczności ucieczki więźnia. 10 lat temu Waldemar L. dokonał kilku przestępstw na nieletnich poniżej 15 roku życia i dopuścił się dwóch gwałtów na dorosłych kobietach. Został skazany i ma odbywać karę do 2019 roku. Usłyszy kolejne zarzuty za ucieczkę z więzienia.
RMF24.pl
Zwrócił się do niego z prośbą o jazdę próbną. Po otrzymaniu zgody więzień wsiadł do auta na miejscu pasażera i tym oto sposobem opuścił teren oddziału straży granicznej. Podczas podróży Waldemar L. poprosił mundurowego o podwiezienie do domu, aby rzekomo jego żona mogła obejrzeć samochód. Strażnik zawiózł pedofila pod wskazany adres i zaczekał na niego w samochodzie. 43-latek wykorzystał sytuację i uciekł.
Funkcjonariusz nic nie podejrzewał, ponieważ wszyscy pracownicy techniczni przeważnie są poubierani w jednakowe stroje, niezależnie od tego, czy są zatrudniani jako firma remontowa czy są z zakładu karnego. Policja wydała za nim list gończy. Pedofila poszukiwało ponad 500 funkcjonariuszy. Złapano więźnia w sobotę w Lublinie. Sprawą zajęła się lubelska prokuratura, która będzie wyjaśniać szczegółowe okoliczności ucieczki więźnia. 10 lat temu Waldemar L. dokonał kilku przestępstw na nieletnich poniżej 15 roku życia i dopuścił się dwóch gwałtów na dorosłych kobietach. Został skazany i ma odbywać karę do 2019 roku. Usłyszy kolejne zarzuty za ucieczkę z więzienia.
RMF24.pl