"To moja rakieta! Zniszczyła płot i odpłynęła razem z psami"
Dodano:
Od dłuższego czasu w Kraju Ałtajskim na Syberii Rosjanie zmagają się z powodzią. Żywioł zalewa kolejne miejscowości, jednak to, co woda przyniosła do Małougrieniowa wprawiło w osłupienie mieszkańców miejscowości.
Wraz z wodą, która zalała miejscowość, przypłynęła pozostałość po rakiecie balistycznej z czasów zimnej wojny. Początkowo miejscowi zastanawiali się, czym jest ten obiekt. Zakładano, że może to być resztka po rakiecie wystrzelonej z Kosmodromu Bajkonur lub pocisk, który przypłynął z pobliskiego poligonu.
W końcu prawda wyszła na jaw. Okazało się, że to element obudowy silnika rakiety międzykontynentalnej. Miejscowe kotłownie używają takich rakiet do palenia, a kiedy te zużyją się, wówczas odsprzedawane są miejscowej ludności na potrzeby gospodarcze. Ten egzemplarz należał do jednej z mieszkanek regionu.
– Podczas powodzi nasza rakieta przełamała płot i odpłynęła razem z psami, które się w niej chowały – przyznała Tatiana Żdanowa, właścicielka rakiety, która chciała, aby pozostałość po radzieckiej broni została przerobiona na szambo.
wp.pl, rt.com, Youtube
W końcu prawda wyszła na jaw. Okazało się, że to element obudowy silnika rakiety międzykontynentalnej. Miejscowe kotłownie używają takich rakiet do palenia, a kiedy te zużyją się, wówczas odsprzedawane są miejscowej ludności na potrzeby gospodarcze. Ten egzemplarz należał do jednej z mieszkanek regionu.
– Podczas powodzi nasza rakieta przełamała płot i odpłynęła razem z psami, które się w niej chowały – przyznała Tatiana Żdanowa, właścicielka rakiety, która chciała, aby pozostałość po radzieckiej broni została przerobiona na szambo.
wp.pl, rt.com, Youtube