Akcja „Dzieci Chazana” przed szpitalem w Wołominie
Dodano:
Rozpoczęła się akcja Twojego Ruchu pod nazwą „Dzieci Chazana”. Przed szpitalem w Wołominie działaczki protestują przeciwko powoływaniu na klauzulę sumienia przez placówkę. Pokazują przy tym zdjęcia dzieci, które urodziły się z wadami. Manifestację zakłócają środowiska katolickie i pro-life.
- Spotkałyśmy się, by zainaugurować akcję ogólnopolską, symbolicznie, przed szpitalem w Wołominie. Dyrektor szpitala powiedział wyraźnie, że niestety, ale nie będą tutaj wykonywane zabiegi aborcji. Jesteśmy, by zaprotestować - nie mogą całe szpitale być objęte klauzulą sumienia. To jest niezgodne z prawem - mówiła Agnieszka Stupkiewicz-Turek z Twojego Ruchu.
Środowiska, które nie zgadzają się ze stanowiskiem działaczek, skandują między innymi: „Tylko idiota głosuje na Palikota” i „Odczepcie się od Chazana”.
Protestujące kobiety, przekonywały, iż „jeżeli lekarze chcą używać klauzuli sumienia, mogą pracować w prywatnych katolickich szpitalach”.
- Pokazujemy prawdziwe zdjęcia. Kobiety, które były z tymi dziećmi, były skazywane na tortury, bo przez 9 miesięcy nosiły w sobie tę istotę. W przypadku doktora Chazana wiemy już, że jedna z takich istot żyła 9 dni. Jak możemy skazywać matkę, ojca, dziecko na taki ocean cierpienia? - przekonywała Stupkiewicz-Turek.
Na temat protestu wypowiedziały się również władze samej placówki w Wołominie.
- Myślę, że bylibyśmy w stanie przekonać każdą kobietę, żeby pokochała swoje dziecko niezależnie od tego, jakiej jest płci, w jakim jest wieku i jakiej jest urody – odpowiadał na pytanie, co zrobiłby gdyby pojawiła się w szpitalu kobieta, która chce dokonać legalnej aborcji, Andrzej Gruza, dyrektor szpitala. - Sądzę, że w każdej sprawie można znaleźć kompromis. Jesteśmy w stanie przekonać każdą pacjentkę, żeby chroniła życie. Każda sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie – dodał.
TVN24
Środowiska, które nie zgadzają się ze stanowiskiem działaczek, skandują między innymi: „Tylko idiota głosuje na Palikota” i „Odczepcie się od Chazana”.
Protestujące kobiety, przekonywały, iż „jeżeli lekarze chcą używać klauzuli sumienia, mogą pracować w prywatnych katolickich szpitalach”.
- Pokazujemy prawdziwe zdjęcia. Kobiety, które były z tymi dziećmi, były skazywane na tortury, bo przez 9 miesięcy nosiły w sobie tę istotę. W przypadku doktora Chazana wiemy już, że jedna z takich istot żyła 9 dni. Jak możemy skazywać matkę, ojca, dziecko na taki ocean cierpienia? - przekonywała Stupkiewicz-Turek.
Na temat protestu wypowiedziały się również władze samej placówki w Wołominie.
- Myślę, że bylibyśmy w stanie przekonać każdą kobietę, żeby pokochała swoje dziecko niezależnie od tego, jakiej jest płci, w jakim jest wieku i jakiej jest urody – odpowiadał na pytanie, co zrobiłby gdyby pojawiła się w szpitalu kobieta, która chce dokonać legalnej aborcji, Andrzej Gruza, dyrektor szpitala. - Sądzę, że w każdej sprawie można znaleźć kompromis. Jesteśmy w stanie przekonać każdą pacjentkę, żeby chroniła życie. Każda sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie – dodał.
TVN24