Augustów: 1,5 promila u lekarki pracującej w szpitalu
Dodano:
Lekarka w augustowskim szpitalu przyjmowała pacjentów pod wpływem alkoholu. Trwa dochodzenie w sprawie, czy nie naraziła pacjentów na utratę zdrowia i życia. Dyrektor szpitala zapowiedział, że nie zostawi sprawy bez wyjaśnienia – podaje Polskie Radio.
Policję zawiadomił pacjent. Wyczuł pracującej w szpitalnej izbie przyjęć lekarki woń alkoholu. Funkcjonariusze udali się do szpitala, by przebadać lekarkę alkomatem. Kobieta miała 1, 5 promila alkoholu.
Policjanci zabezpieczyli całą dokumentację medyczną z tego dnia. Oficer prasowy augustowskiej komendy policji, Paweł Jakubiak powiedział, że „rozpoczęły się czynności wyjaśniające czy lekarka nie naraziła zdrowia i życia pacjenta”. Przełożony lekarki natychmiast odsunął ja od wykonywania obowiązków.
Podczas całego zdarzenia, dyrektor szpitala Danuty Zawadzkiej nie było w pracy. Poinformowała, że musi zapoznać się ze sprawą oraz dodała, że lekarka nie jest pełnoetatowym pracownikiem, pochodzi bowiem z Białegostoku, a do Augustowa przyjeżdża na dyżury na izbę przyjęć. Dyrektor zapewniła, że sprawa zostanie wyjaśniona.
Polskie Radio
Policjanci zabezpieczyli całą dokumentację medyczną z tego dnia. Oficer prasowy augustowskiej komendy policji, Paweł Jakubiak powiedział, że „rozpoczęły się czynności wyjaśniające czy lekarka nie naraziła zdrowia i życia pacjenta”. Przełożony lekarki natychmiast odsunął ja od wykonywania obowiązków.
Podczas całego zdarzenia, dyrektor szpitala Danuty Zawadzkiej nie było w pracy. Poinformowała, że musi zapoznać się ze sprawą oraz dodała, że lekarka nie jest pełnoetatowym pracownikiem, pochodzi bowiem z Białegostoku, a do Augustowa przyjeżdża na dyżury na izbę przyjęć. Dyrektor zapewniła, że sprawa zostanie wyjaśniona.
Polskie Radio