Polscy himalaiści wrócili do kraju
Dodano:
Jak informuje rmf24.pl, grupa polskich himalaistów, wróciła w poniedziałek do Polski. Polacy kilkanaście godzin po zdobyciu górnego wierzchołka Broad Peak, uratowali tajwańskiego himalaistę, który utknął na wysokości 7500 m.
Wszystko działo się 24 lipca - o 9:20 czasu lokalnego, Agnieszka Bielecka, Marek Chmielarski i Piotr Tomala zdobyli Broad Peak. Po kilkunastu godzinach, do polskich himalaistów dotarł członek wyprawy z Tajwanu, który poprosił o pomoc dla swojego umierającego rodaka. Ten znajdował się w obozie IV, na wysokości około 7500 m. Jedynie Polacy zgodzili się pomóc mężczyźnie.
Część polskiej grupy rozpoczęła więc poszukiwania. Po 3 godzinach, udało im się odnaleźć umierającego Tajwańczyka.
Głos w tej sprawie zabrał szef polskiej wyprawy, Jerzy Natkański. - To naturalny odruch prawdziwego himalaisty. Jeżeli jest w stanie, to idzie pomóc. Wyszły (na pomoc- red.) cztery osoby, ważne było żeby doszła choćby jedna z butlą. Najważniejsze, że cztery osoby były skłonne pójść i robiły wszystko, żeby tam dotrzeć - powiedział o postawie polskich himalaistów.
. RMF24
Część polskiej grupy rozpoczęła więc poszukiwania. Po 3 godzinach, udało im się odnaleźć umierającego Tajwańczyka.
Głos w tej sprawie zabrał szef polskiej wyprawy, Jerzy Natkański. - To naturalny odruch prawdziwego himalaisty. Jeżeli jest w stanie, to idzie pomóc. Wyszły (na pomoc- red.) cztery osoby, ważne było żeby doszła choćby jedna z butlą. Najważniejsze, że cztery osoby były skłonne pójść i robiły wszystko, żeby tam dotrzeć - powiedział o postawie polskich himalaistów.
. RMF24