W celi nie ma VIP-ów

Dodano:
O ile przed więzieniem cieszyli się sławą i bogactwem, tak po osadzeniu w celi nie mogą liczyć na lepsze traktowanie - pisze "Rzeczpospolita"

Do "zwykłych" więźniów dołączają biznesmeni, lekarze czy ministrowie. I jak mało kto wie - nie są oni lepiej traktowani przez służby więzienne.

Z ich strony zdarzają się tylko nietypowe prośby jak: zamówienie im jedzenia z zewnątrz, dowiezienie Koranu czy przywiezienie im instrumentu muzycznego. Ale by ich postulaty zostały spełnione, zgodę na nie wyrazić musi dyrektor więzienia, prokuratura lub sąd.

"Rzeczpospolita"

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...