Synowie Saddama nie żyją! (aktl.)
"Udaj i Kusaj nie żyją. Widzieliśmy w telewizji" - powiedział Hasan Zaif, który z radości wystrzelił w powietrze cały magazynek swego kałasznikowa.
Strzały trwały ok. 20 minut. Większość bagdadczyków ma broń, a strzelanie jest przyjętym tu sposobem wyrażania radości.
Dwaj synowie obalonego dyktatora, Udaj i Kusaj zginęli we wtorek w czasie sześciogodzinnego amerykańskiego ataku na dom irackiego biznesmena, szejka Nawafa al-Zajdana, w którym oprócz nich zabarykadowali się uzbrojeni bojownicy plemienia Zeidan. W szturmie wzięły udział transportery opancerzone i śmigłowce. Budynek ostrzelano też trzynastoma rakietami. Osoby zabarykadowane w willi broniły się ogniem z broni ręcznej i walczyły do końca, by nie dostać się w ręce Amerykanów.
Żołnierze amerykańscy zaatakowali willę na podstawie otrzymanych od wywiadu informacji, że w rezydencji w północnej części Mosulu przebywają prominentni funkcjonariusze reżimu.
Po zakończonym szturmie ze spalonego doszczętnie domu wyniesiono, według świadków, cztery zwęglone ciała. Zabici to, oprócz synów Saddama, prawdopodobnie 14-letni syn Kusaja Mustafa i ich ochroniarz. Rannych zostało też kilkanaście osób.
Sąsiedzi Nawafa podejrzewają, że to on sam doniósł Amerykanom o miejscu pobytu synów dyktatora, by otrzymać za tę informację nagrodę w wysokości 30 milionów dolarów (władze amerykańskie w Iraku obiecały 15 milionów dolarów nagrody za wskazanie miejsca pobytu synów Saddama Husajna, a za niego samego - 25 milionów dolarów). Wcześniej Nawaf otwarcie przyznawał się, że jest zwolennikiem Saddama. "Źródło znajduje się pod ochroną Amerykanów. Nie zdradzę, kto jest tym źródłem" - powiedział płk Joe Anderson ze 101. Dywizji Powietrznodesantowej USA. We wtorek agencje doniosły, że Nawaf został aresztowany wraz z synem.
Ciała synów Husajna zostały w środę przewiezione na lotnisko w Bagdadzie, skąd zostaną wywiezione z Iraku - podało dowództwo amerykańskie, nie ujawniając dokąd. Dowódca wojsk koalicyjnych generał Ricardo Sanchez wyjaśnił, że choć ciała Udaja i Kusaja zostały zidentyfikowane, muszą być jeszcze przeprowadzone badania DNA.
Wśród ofiar akcji w Mosulu na nie było samego Husajna.
Obaj synowie dyktatora uważani byli za osoby mające największą po swoim ojcu władzę w kraju. 37-letni Kusaj i 39-letni Udaj - to numer 2 i 3 na liście 55 najbardziej poszukiwanych prominentnych działaczy irackiego reżimu.
Krzykliwy i wulgarny starszy syn Udaj kontrolował propagandę, bowiem był właścicielem dziennika "Babil" oraz stacji telewizyjnej. Był też szefem irackiego komitetu olimpijskiego i osobiście uczestniczył w torturowaniu sportowców, którzy nie odnieśli sukcesów. Stał ponadto na czele paramilitarnej formacji Fedaini Saddama, pomagając ojcu w eliminowaniu przeciwników i trzymaniu żelazną ręką kontroli nad społeczeństwem.
Był okrutny i prowadził utracjuszowski styl życia. Osobiście zamordował ulubionego ochroniarza swojego ojca, bowiem ten organizował dyktatorowi potajemne schadzki z kobietą, która została jego drugą żoną. Udaj obawiał się, ze jeśli Saddam będzie miał z nią dzieci, jego pozycja w klanie rodzinnym może ulec osłabieniu.
Znany był z kolekcjonowania luksusowych samochodów. Po zajęciu przez wojska koalicji jego rezydencji, znaleziono tam kubańskie cygara z jego imieniem na opaskach oraz znakomite wina i napoje alkoholowe, a nawet heroinę, wartości miliona dolarów.
Przeciwieństwo swojego brata, młodszy syn dyktatora, Kusaj był spokojny i groźny. W Bagdadzie nazywano go "wężem", bowiem był podstępny i okrutny. Zajmował kluczową rolę w wywiadzie i siłach bezpieczeństwa. Kierowało ochroną osobistą ojca i Gwardią Republikańską, elitarną jednostką, która miała bronić Bagdadu. Tylko on i sekretarz osobisty Saddama wiedzieli o miejscach pobytu dyktatora.
Kusaj nie odegrał większej roli podczas wojny w Zatoce w 1991 roku, natomiast był czołową postacią terroru rozpętanego po wojnie, stosował masowe egzekucje i tortury dla stłumienia powstania szyitów. Ponieważ nadzorował więziennictwo, rozładował tłok w więzieniach poprzez zastrzelenie wielu tysięcy więźniów.
Stany Zjednoczone planują opublikowanie fotografii zwłok synów Saddma Husajna, by dać Irakijczykom namacalny dowód, że zostali oni zabici.
em, pap