Znaleziono matkę porzuconego w torbie niemowlęcia
Dodano:
Pielęgniarka znalazła płaczące dziecko w torbie w poczekalni szpitala w Tucholi (woj. kujawsko-pomorskie). Policjanci dotarli do matki niemowlaka, ma ona wkrótce złożyć wyjaśnienia - podaje TVN 24.
Tożsamość matki została ustalona w czwartek. – Kobietę przebadał lekarz. Wiadomo, że nic nie zagraża jej zdrowiu. Nie było potrzeby, żeby ją zatrzymywać. Prawdopodobnie dzisiaj złoży wyjaśnienia – powiedział st. asp. Brygida Zimnoch, rzecznik policji w Tucholi. Sprawą ma się zająć Prokuratura Rejonowa w Tucholi.
Płaczące w sportowej torbie dziecko było ubrane i owinięte w koc. - Chłopiec był zdrowy i w dobrym stanie. Nie miał żadnych obrażeń. Pozostawiono go także w miejscu, gdzie było wiadomo, że ktoś szybko go znajdzie i tak też się stało - poinformował Leszek Pluciński, dyrektor szpitala w Tucholi. Dziecko znajduje się obecnie na oddziale noworodkowym, prawdopodobnie urodziło się poza szpitalem, dwie godziny przed porzuceniem.
- W tej sytuacji informujemy sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym losie dziecka, czyli np. o znalezieniu rodziny zastępczej lub o adopcji - wyjaśnił Pluciński. Matce za zostawienie dziecka w szpitalu bądź oknie życia nie grozi odpowiedzialność karna.
TVN 24
Płaczące w sportowej torbie dziecko było ubrane i owinięte w koc. - Chłopiec był zdrowy i w dobrym stanie. Nie miał żadnych obrażeń. Pozostawiono go także w miejscu, gdzie było wiadomo, że ktoś szybko go znajdzie i tak też się stało - poinformował Leszek Pluciński, dyrektor szpitala w Tucholi. Dziecko znajduje się obecnie na oddziale noworodkowym, prawdopodobnie urodziło się poza szpitalem, dwie godziny przed porzuceniem.
- W tej sytuacji informujemy sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym losie dziecka, czyli np. o znalezieniu rodziny zastępczej lub o adopcji - wyjaśnił Pluciński. Matce za zostawienie dziecka w szpitalu bądź oknie życia nie grozi odpowiedzialność karna.
TVN 24