Rosyjscy obserwatorzy: Referendum ws. niepodległości Szkocji nie było w pełni otwarte
Dodano:
Rosyjscy obserwatorzy, którzy pojechali na referendum dotyczące niepodległości Szkocji, stwierdzili, że nie było ono "w pełni otwarte". Mieli zastrzeżenia do pracy komisji wyborczych. Główne zarzuty Rosjan dotyczą możliwości głosowania bez okazania dowodu tożsamości i oświadczeń niektórych polityków, że wyniki nie zostaną przeliczone ponownie "pod żadnym pozorem" - informuje agencja RIA Nowosti.
- Obserwatorzy nie potrafili zrozumieć zakazu prowadzenia rejestracji wideo i fotografowania zarówno procesu głosowania, jak i samych pomieszczeń, w których się ono odbywało. Wywołuje także zaniepokojenie fakt, że niektórzy politycy oświadczali, że wyniki referendum nie będą przeliczane ponownie pod żadnym pozorem - pisze agencja RIA Nowosti.
Do głosowania nie był potrzebny dokument tożsamości. Obywatel zgłaszał się do komisji wyborczej, podawał nazwisko i jeżeli był na liście, otrzymuje kartę do głosowania.
Przeciwnicy secesji Szkocji z Wielkiej Brytanii wygrali referendum niepodległościowe z wynikiem 55,3 procent.
tvn24.pl
Do głosowania nie był potrzebny dokument tożsamości. Obywatel zgłaszał się do komisji wyborczej, podawał nazwisko i jeżeli był na liście, otrzymuje kartę do głosowania.
Przeciwnicy secesji Szkocji z Wielkiej Brytanii wygrali referendum niepodległościowe z wynikiem 55,3 procent.
tvn24.pl