Wysterylizowała kobietę bez jej wiedzy. Brak wyroku sądu apelacyjnego
Dodano:
Sąd apelacyjny nie ogłosił wyroku ws. Barbary K., lekarki oskarżonej o sterylizację pacjentki bez jej wiedzy. Sąd wznowił proces, bo miał sprawdzić, czy akt oskarżenia Wioletty Szwak został złożony w terminie.
Początkowo, sąd pierwszej instancji skazał lekarkę na rok więzienia w zawieszeniu, ta jednak odwołała się od wyroku i w tej chwili toczy się postępowanie apelacyjne. Ani Barbara K., ani jej obrońcy nie przybyli jednak dziś na rozprawę w Poznaniu, a proces odroczono do października. Pełnomocnik poszkodowanej zapewnia, że z aktem oskarżenia było wszystko w porządku i dotarł do sądu na czas.
Wioletta Szwak 5 lat temu rodziła w Szamotułach ósme dziecko. W czasie porodu Barbara K. podwiązała jej jajowody, o czym poszkodowana dowiedziała się, czytając w domu dokumentację medyczną. Później oskarżona tłumaczyła, iż była przekonana, że Szwak na taki zabieg wyraziła pisemną zgodę i dodawała, że zrobiła to dla dobra pacjentki.
Prokuratura dwa razy umarzała śledztwo w tej sprawie, a proces rozpoczął się dopiero po napisaniu prywatnego aktu oskarżenia. Pełnomocnik Szwak domaga się utrzymania wyroku i 10 tys. zł zadośćuczynienia.
Polskie Radio
Wioletta Szwak 5 lat temu rodziła w Szamotułach ósme dziecko. W czasie porodu Barbara K. podwiązała jej jajowody, o czym poszkodowana dowiedziała się, czytając w domu dokumentację medyczną. Później oskarżona tłumaczyła, iż była przekonana, że Szwak na taki zabieg wyraziła pisemną zgodę i dodawała, że zrobiła to dla dobra pacjentki.
Prokuratura dwa razy umarzała śledztwo w tej sprawie, a proces rozpoczął się dopiero po napisaniu prywatnego aktu oskarżenia. Pełnomocnik Szwak domaga się utrzymania wyroku i 10 tys. zł zadośćuczynienia.
Polskie Radio