Jechała na porodówkę, urodziła w taksówce. "Było przeżycie!"

Dodano:
Jechała na porodówkę, urodziła w taksówce. "Było przeżycie!" (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
- Jechaliśmy do szpitala, a ona zaczęła po drodze "kwękać" - opowiada Stanisław Mroczek, taksówkarz w którego samochodzie w czwartek na świat przyszedł synek pani Marioli.
Poród odebrał ojciec chłopca na 10 minut przed przyjazdem do szpitala w Rzeszowie. Dziecko urodziło się całe i zdrowe.

tvn24/x-news
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...