Biernacki: Boje się, że pojawią się nowe taśmy
Dodano:
- Boję się, że jeśli sprawa podsłuchów nie zostanie szybko rozstrzygnięta, to w roku wyborczym, w obiegu publicznym, pojawią się nowe taśmy - mówił w "Jeden na jeden" były minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Zdaniem Biernackiego to nie politycy byli celem podsłuchów. - Zjawili się przy okazji, trochę robili za jelonków. Celem operacji była sfera biznesu, wszelkie transakcje, które mogły się odbywać w tym czasie, giełda - ocenił.
Dziś przed komisją ds. służb specjalnych stanie szef CBA Paweł Wojtunik. Polityk dopytywany o to, czy chciałby aby odniósł się on do doniesień jakoby jeden z podejrzanych w aferze podsłuchowej - biznesmen Marek Falenta - był agentem, odpowiedział: - Takie pytanie jest niestosowne, bo Paweł Wojtunik jako minister i osoba doświadczona nie udzieli takiej odpowiedzi. Każda odpowiedź jest złą odpowiedzią. Nikt nie ujawnia agentów - mówił.
Zdaniem Biernackiego, to czy Nowak złoży poselski mandat jest jego indywidualną sprawą. Zaznaczył jednak, iż jego zachowanie oddala od wyborców.
- Nie miejmy złudzeń. Musi oddalać, ponieważ opinia publiczna pamięta o jego deklaracji - powiedział były minister sprawiedliwości.
tvn24.pl
Zdaniem Biernackiego, to czy Nowak złoży poselski mandat jest jego indywidualną sprawą. Zaznaczył jednak, iż jego zachowanie oddala od wyborców.
- Nie miejmy złudzeń. Musi oddalać, ponieważ opinia publiczna pamięta o jego deklaracji - powiedział były minister sprawiedliwości.
tvn24.pl