Po roku poszukiwań, odnaleziono wiolonczelę z XIX w. za kilkadziesiąt tys. euro
Dodano:
Policjanci z Katowic odzyskali skradzioną XIX-wieczną wiolonczelę. Zbudowany we Włoszech instrument grająca na nim filharmonistka wyceniła na 50 tysięcy złotych, jednak na czarnym rynku zachodniej Europy mógł osiągnąć cenę nawet kilkudziesięciu tysięcy euro. Zatrzymanemu złodziejowi, notowanemu już za podobne przestępstwa, grozi teraz kolejnych 5 lat więzienia.
W maju ubiegłego roku katowiccy policjanci zostali powiadomieni o kradzieży cennej wiolonczeli. Grająca na tym instrumencie kobieta pozostawiła go w przedsionku mieszkania znajomych, których odwiedzała. Złodziej wykorzystał niezamknięte drzwi.
Pomimo natychmiast podjętych działań, sprawcy nie zatrzymano i nie odzyskano skradzionego instrumentu. Sprawa została umorzona.
W marcu tego roku policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu z KWP w Katowicach wpadli jednak na trop złodzieja. Katowiczanin był już znany stróżom prawa z podobnych działań przestępczych w przeszłości. Przyznał on, że sprzedał skradziony instrument przypadkowym osobom za niewielką sumę.
Wkrótce kryminalni odzyskali pochodzącą z 1860 roku wiolonczelę. Zatrzymany sprawca usłyszał zarzut kradzieży - grozi mu kolejnych 5 lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje teraz prokurator i sąd.
Pomimo natychmiast podjętych działań, sprawcy nie zatrzymano i nie odzyskano skradzionego instrumentu. Sprawa została umorzona.
W marcu tego roku policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu z KWP w Katowicach wpadli jednak na trop złodzieja. Katowiczanin był już znany stróżom prawa z podobnych działań przestępczych w przeszłości. Przyznał on, że sprzedał skradziony instrument przypadkowym osobom za niewielką sumę.
Wkrótce kryminalni odzyskali pochodzącą z 1860 roku wiolonczelę. Zatrzymany sprawca usłyszał zarzut kradzieży - grozi mu kolejnych 5 lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje teraz prokurator i sąd.