SBU udaremniła zamach na ambasadora Holandii na Ukrainie
Dodano:
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że przeprowadziła akcję w wyniku której udaremniła zamach na ministra spraw zagranicznych Holandii, planowany przez terrorystów w Charkowie. Szefową grupy była kobieta o pseudonimie "Zed" i, jak twierdzi, została zwerbowana przez rosyjski wywiad.
Do zamachu miało dojść w charkowskich zakładach imienia Małyszewa - w fabryce produkowany jest sprzęt ciężki, w tym czołgi. Ósmego listopada zakłady miała wizytować delegacja Królestwa Niderlandów na czele z szefem holenderskiej dyplomacji.
SBU ujawniło nagrania z przesłuchania "Zed", szefowej terrorystów. Słychać jak mówi, że jest Rosjanką mieszkającą w Charkowie. Zwerbować ją miał rosyjski wywiad wojskowy (GRU) podczas jednej z wizyt w ojczyźnie. Polecono jej zebrać grupę z ludzi, których określiła jako "przeciwnicy Majdanu", po to, by wspólnie przeprowadzali akty dywersji.
"Miałam zamontować ładunki wybuchowe w zakładach Małyszewa na trasie przejścia delegacji i zadbać, by doszło do eksplozji w odpowiednim momencie" - wyjaśnia "Zed".
W garażu, który wynajmowali terroryści Służba Bezpieczeństwa Ukrainy znalazła m.in. miny, granaty, zapalniki, broń automatyczną oraz amunicję.
Na razie nie wiadomo, ile osób zatrzymano i jakie grożą im kary.
RMF24
SBU ujawniło nagrania z przesłuchania "Zed", szefowej terrorystów. Słychać jak mówi, że jest Rosjanką mieszkającą w Charkowie. Zwerbować ją miał rosyjski wywiad wojskowy (GRU) podczas jednej z wizyt w ojczyźnie. Polecono jej zebrać grupę z ludzi, których określiła jako "przeciwnicy Majdanu", po to, by wspólnie przeprowadzali akty dywersji.
"Miałam zamontować ładunki wybuchowe w zakładach Małyszewa na trasie przejścia delegacji i zadbać, by doszło do eksplozji w odpowiednim momencie" - wyjaśnia "Zed".
W garażu, który wynajmowali terroryści Służba Bezpieczeństwa Ukrainy znalazła m.in. miny, granaty, zapalniki, broń automatyczną oraz amunicję.
Na razie nie wiadomo, ile osób zatrzymano i jakie grożą im kary.
RMF24