Komorowski obrzucony jajkami w Pradze. "Prezydent jest zaprawiony w bojach"

Dodano:
Jaromir Sokołowski (fot. Jacek Herok/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Podczas poniedziałkowych obchodów 25. rocznicy aksamitnej rewolucji w Pradze, w stronę prezydentów Czech, Polski i Niemiec zaczęto rzucać jajka i pomidory. - To byli ludzie, którzy chcieli wyrazić niezadowolenie z tego, co mówi Zeman, ale jednocześnie byli ciekawi tego, co chce powiedzieć prezydent Komorowski - komentował to zdarzenie w TVP Info Jaromir Sokołowski, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Mieszkańcy Pragi, podczas uroczystości wygwizdali przemówienie, w rękach trzymali czerwone kartki. Gdy zaczęto rzucać w stronę prezydenta jajka i pomidory, ochrona rozłożyła nad prezydentami "parasole ochronne". - Naszemu prezydentowi nic się nie stało. Brał udział w wielu demonstracjach i jest zaprawionych bojach - mówił Sokołowski.

– Zeman był bardzo żywiołowo przyjmowany przez Czechów. Ale gdy pojawił się polski prezydent, nagle zapadła cisza jak makiem zasiał, przerywana tylko brawami. Szczególnie wtedy gdy, mówił o Vaclavie Havlu - opowiadał podsekretarz stanu. Sokołowski zaznaczał, że w podczas gościnnej wizyty prezydenta, to gospodarz (czyli Czesi), ponosi odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa.

Jak tłumaczył Sokołowski, emocje tłumu miał podgrzewać sam Zeman, którego prorosyjska polityka drażni Czechów. - Jestem pewien, że Zeman zdawał sobie sprawę, że jego wypowiedzi będą polaryzować publiczność - powiedział Sokołowski.

TVP Info
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...