Kobieta osądzi Lwa

Dodano:
Proces Lwa Rywina oskarżonego o płatną protekcję wobec Agory poprowadzi Ewa Grochowska-Szmitkowska. Przewód sądowy może się zacząć przed Sądem Okręgowym w Warszawie jeszcze w tym roku.
Poinformował o tym kierujący VIII wydziałem karnym SO sędzia Rajmund Chajneta.

To doświadczona sędzia, która prowadziła kilka głośnych spraw, m.in. szefa SB gen. SB Władysława Ciastonia (uniewinnionego w 2002 r. z zarzutu kierowania zabójstwem ks. Jerzego Popiełuszki) oraz emerytowanego pułkownika WP Władysława H., który w 1994 r. zastrzelił złodzieja uciekającego ze skradzionym radiem samochodowym (został uniewinniony w 1997 r.). W  latach 90. była też rzecznikiem prasowym ówczesnego Sądu Wojewódzkiego w Warszawie.

Teraz sędzia rozpocznie zapoznawanie się z aktami sprawy, po czym wyznaczy termin pierwszych rozpraw. Według Chajnety, proces Rywina może się zacząć jeszcze w listopadzie lub grudniu tego roku. Zależy to jednak m.in. od zapoznania się z aktami sprawy przez skład oraz braku formalnych błędów w akcie oskarżenia (sąd musi sprawdzić, czy materiał dowodowy jest kompletny, czy też akta trzeba zwrócić prokuraturze do uzupełniania).

Od sędzi Grochowskiej-Szmitkowskiej zależy, czy w tej sprawie skład orzekający będzie stanowiło trzech sędziów zawodowych, czy  też będą jej towarzyszyć dwaj ławnicy - poinformował Chajneta. "Jeśli sędzia złoży wniosek o skład zawodowy, będzie on rozpatrzony" - dodał. Według procedury, w sprawach o występek, taki jak zarzucona Rywinowi płatna protekcja, orzeka trzyosobowy komplet sędziowski - sędzia przewodniczący i dwóch ławników. Teoretycznie istnieje jednak możliwość, że będzie to skład zawodowy.

W początkach sierpnia 2003 r. Sąd Apelacyjny przeniósł sprawę Rywina z Sądu Rejonowego Warszawa-Mokotów do Sądu Okręgowego, gdzie pracują sędziowie o większym doświadczeniu. SA uznał, że  waga tej sprawy, w której świadkami są m.in. premier, ministrowie i redaktor naczelny jednego z największych gazet, jest na tyle duża, że powinna się toczyć w SO.

rp, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...