Błaszczak: PiS zawiadomi prokuraturę ws. Sikorskiego
Dodano:
- To jest zabronione i to powinno być zbadane przez komisję etyki i prokuraturę. Złożymy zawiadomienie - mówił o sprawie wyjazdów Radosława Sikorskiego w "Jeden na jeden" w TVN24, szef klubu Prawo i Sprawiedliwość Mariusz Błaszczak. Oprócz tego, poseł PiS stwierdził, że Bronisław Komorowski "kryje zbrodniarzy stanu wojennego".
- Chcemy, aby afera Sikorskiego została rozliczona - powiedział Błaszczak i przypomniał, że Radosław Sikorski sam mówił, że "wykorzystywał zwrot pieniędzy na podróże służbowe prywatnym autem podczas kampanii wyborczej". Jak dodał, w sprawie marszałka Sejmu należy zbadać dokumenty BOR, które mogłyby "być kluczem do stwierdzenia" czy Sikorski wyłudził pieniądze z Kancelarii Sejmu. - To absurd, że są tajne, skrywane - mówił o dokumentach BOR.
- Prezydent Komorowski doprowadził do tego, że zbrodniarze stanu wojennego nie zostali osądzeni, on ich kryje - stwierdził poseł PiS. Dodał też, że prezydent "robi sobie happening", stawiając świeczkę w oknie Belwederu 13 grudnia. Błaszczak odniósł się także do słów Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że "władza wpływa na sądy". - Pistolet został przystawiony do głowy sędziom, którzy mają orzekać w protestach wyborczych, bo to po spotkaniu z prezesami NSA, TK prezydent Komorowski mówił o odmętach szaleństwa wobec tych, którzy domagają się uczciwych wyborów - powiedział.
Podczas wizyty w programie, poseł PiS komentował też postawę premier Ewy Kopacz. Stwierdził, że pasuje do niej "określenie Urban w spódnicy", ponieważ nazywając marsz 13 grudnia "seansem nienawiści", premier posługuje się retoryką PRL-owskiego rządu. - Tak Jerzy Urban określał msze św. za ojczyznę, które odprawiał błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko - powiedział szef klubu PiS.
TVN24
- Prezydent Komorowski doprowadził do tego, że zbrodniarze stanu wojennego nie zostali osądzeni, on ich kryje - stwierdził poseł PiS. Dodał też, że prezydent "robi sobie happening", stawiając świeczkę w oknie Belwederu 13 grudnia. Błaszczak odniósł się także do słów Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że "władza wpływa na sądy". - Pistolet został przystawiony do głowy sędziom, którzy mają orzekać w protestach wyborczych, bo to po spotkaniu z prezesami NSA, TK prezydent Komorowski mówił o odmętach szaleństwa wobec tych, którzy domagają się uczciwych wyborów - powiedział.
Podczas wizyty w programie, poseł PiS komentował też postawę premier Ewy Kopacz. Stwierdził, że pasuje do niej "określenie Urban w spódnicy", ponieważ nazywając marsz 13 grudnia "seansem nienawiści", premier posługuje się retoryką PRL-owskiego rządu. - Tak Jerzy Urban określał msze św. za ojczyznę, które odprawiał błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko - powiedział szef klubu PiS.
TVN24