Nie żyje pierwszy Afroamerykanin wybrany do Senatu USA
Dodano:
Jak informuje "Florida Times", Partia Republikańska poinformowała, że w sobotę zmarł jeden z jej członków - pierwszy Afroamerykanin, który zasiadał w Senacie USA, wybrany w wyborach powszechnych.
Edward L. Brooke zmarł w otoczeniu rodziny w swym domu w Coral Gables na Florydzie - jak podano - "z przyczyn naturalnych".
Brooke do Senatu wszedł w 1966 r. Choć formalnie przed nim w izbie zasiadało dwóch Afroamerykanów, tuż po zakończeniu wojny secesyjnej, to nie pochodzili oni z wyborów powszechnych, a z nadania legislatur stanowych. Łącznie z prezydentem Obamą dotychczas w Senacie zasiadało łącznie tylko 9 ciemnoskórych obywateli USA.
Brooke należał do liberalnego skrzydła republikanów, często sprzeciwiając się prezydentowi Nixonowi. Główną osią konfliktu była niechęć do wojny w Wietnamie, zaś po wybuchu afery Watergate, Brooke był pierwszym republikaninem, który otwarcie do ustąpienia.
W 1972 r. wybrano go ponownie, ale w 1978 r. przegrał z demokratycznym rywalem Paulem Tsongasem. W 2009 r. Brooke’a uhonorowano go Złotym Medalem Kongresu. W niedawnej rozmowie z agencją AFP podkreślił on, iż "dziękuje Bogu" za to, że dożył momentu elekcji Baracka Obamy na prezydenta.
The New York Times, Florida Times
Brooke do Senatu wszedł w 1966 r. Choć formalnie przed nim w izbie zasiadało dwóch Afroamerykanów, tuż po zakończeniu wojny secesyjnej, to nie pochodzili oni z wyborów powszechnych, a z nadania legislatur stanowych. Łącznie z prezydentem Obamą dotychczas w Senacie zasiadało łącznie tylko 9 ciemnoskórych obywateli USA.
Brooke należał do liberalnego skrzydła republikanów, często sprzeciwiając się prezydentowi Nixonowi. Główną osią konfliktu była niechęć do wojny w Wietnamie, zaś po wybuchu afery Watergate, Brooke był pierwszym republikaninem, który otwarcie do ustąpienia.
W 1972 r. wybrano go ponownie, ale w 1978 r. przegrał z demokratycznym rywalem Paulem Tsongasem. W 2009 r. Brooke’a uhonorowano go Złotym Medalem Kongresu. W niedawnej rozmowie z agencją AFP podkreślił on, iż "dziękuje Bogu" za to, że dożył momentu elekcji Baracka Obamy na prezydenta.
The New York Times, Florida Times