Zamach na redakcję "Charlie Hebdo". 18-latek w rękach policji?
Dodano:
Francuskie media informują, że w ręce policji oddał się jeden z domniemanych terrorystów biorących udział w ataku na redakcję "Charlie Hebdo".
Media podają, że na policję w Charleville-Meziere, w pobliżu granicy z Belgią zgłosił się 18-letni Hamyd Mourad. To najmłodszy z trzech domniemanych zamachowców.
Trwają przeszukania m.in. mieszkań w Reims, około 150 km od Paryża. Policja opublikowała zdjęcia Francuzów poszukiwanych w związku z atakiem na redakcję. To bracia Said i Cherif Kouachi. Cherif Kouachi był w 2005 roku sądzony za przynależność do organizacji zajmującej się wysyłaniem przyszłych dżihadystów do Iraku.
Do redakcji francuskiego magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo" w centrum Paryża wtargnęło trzech mężczyzn w czarnych kapturach z kałasznikowami w rękach. Napastnicy zabili 12 osób, w tym dwóch policjantów.
W czasie środowego ataku jeden z zamachowców krzyczał "Allahu Akbar", ale do zamachu nie przyznała się do tej pory żadna z islamistycznych organizacji. Policja podejrzewa, że mógł to być przykład działania tzw. samotnych wilków.
Trwają przeszukania m.in. mieszkań w Reims, około 150 km od Paryża. Policja opublikowała zdjęcia Francuzów poszukiwanych w związku z atakiem na redakcję. To bracia Said i Cherif Kouachi. Cherif Kouachi był w 2005 roku sądzony za przynależność do organizacji zajmującej się wysyłaniem przyszłych dżihadystów do Iraku.
Do redakcji francuskiego magazynu satyrycznego "Charlie Hebdo" w centrum Paryża wtargnęło trzech mężczyzn w czarnych kapturach z kałasznikowami w rękach. Napastnicy zabili 12 osób, w tym dwóch policjantów.
W czasie środowego ataku jeden z zamachowców krzyczał "Allahu Akbar", ale do zamachu nie przyznała się do tej pory żadna z islamistycznych organizacji. Policja podejrzewa, że mógł to być przykład działania tzw. samotnych wilków.