Wagon ruszy
W porozumieniu ustalono, że od wtorku obowiązywać będzie zaostrzone pogotowie strajkowe. Na bramach i portierniach zakładu pozostaną, obok ochrony, także służby strajkowe. "Zawiesiliśmy protest, ponieważ musimy odpracować pożyczoną blachę i materiały produkcyjne na trwający już remont wagonów. Jeśli zostaniemy oszukani w jakimkolwiek punkcie ustaleń, natychmiast +odwiesimy+ protest, a nawet go zaostrzymy" - powiedział PAP szef Komitetu Strajkowego Grzegorz Majchrzak.
Poinformował, że zarząd spółki zgodził się na zapłacenie pracownikom za czas strajku, jak za 8-godzinną pracę. W poniedziałek na konto załogi przelano po 300 zł zaliczki za lipiec. Na zrealizowanie pozostałych zobowiązań płacowych nie ma już pieniędzy.
W poniedziałek powołany w nocy z czwartku na piątek zarząd prowadził rozmowy w Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP). Poinformował on prezesa ARP, że nie jest w stanie przygotować uwiarygodnionej zgody wierzycieli na program restrukturyzacji. Wagon ma około 200 mln zł długu wobec kilkuset wierzycieli. W tej chwili plan restrukturyzacji spółki badają analitycy ARP.
W grę wchodzą dwa rozwiązania: czy przedłużyć czas na przedstawienie wiarygodnego programu restrukturyzacji, czy umorzyć postępowanie restrukturyzacyjne, co w konsekwencji oznacza, że zarząd Wagonu będzie zmuszony do złożenia w sądzie wniosku o ogłoszenie upadłości.
Według rzeczniczki ARP Romy Sarzyńskiej, optymistycznym dla załogi jest fakt, że zarząd spółki prowadził w poniedziałek także rozmowy z PKP Cargo o dalszej współpracy. Jej zdaniem, ewentualna upadłość niczego nie zmieni w toku pracy Wagonu.
Zgodnie z porozumieniem, "związki zawodowe wraz z zarządem dokonają przeglądu kadrowego, by wyeliminować te osoby, które działały i działają na szkodę spółki" i mogą stanowić "zagrożenie dla ratowania firmy i miejsc pracy". Osoby te mają czas do soboty na zwolnienie się z pracy.
Załoga Wagonu domaga się wdrożenia programu restrukturyzacji polegającego na zmianie struktury właścicielskiej akcji i doprowadzenia do zawarcia ugody z wierzycielami. Żąda też wypłaty zaległych wynagrodzeń oraz uregulowania wszystkich innych zobowiązań finansowych spółki wobec pracowników.
Od 2001 r. Wagon jest własnością zarejestrowanych w Szwajcarii słowackich firm Partner Marketing AG (30 proc.) i Tatry Wagon AG (19,3 proc.) oraz mającej siedzibę w Polsce spółki Partners Group (3,56 proc.). Mniejszościowy kapitał akcyjny należy do kilku NFI (7,7 proc.), pracowników (9,4 proc.), Skarbu Państwa (25 proc.), inwestora indywidualnego (5,6 proc.) i drobnych akcjonariuszy.
Wagon zatrudnia 2200 pracowników i nadal jest największą firmą w południowej Wielkopolsce. Jeszcze kilka lat temu pracowało tutaj około ośmiu tysięcy osób. Spółka ma wiele korzystnych zamówień w kraju i za granicą, ale nie ma pieniędzy na zakup materiałów produkcyjnych. W Ostrowie Wlkp. produkowane są wagony różnego typu. Firma istnieje od 1920 r.
sg, pap