Waldemar Deska kandyduje na prezydenta, choć... nie chce
Dodano:
Waldemar Deska to popierany przez Partię Libertariańską kandydat na prezydenta. Nie chcę być politykiem i nie chcę być prezydentem, ale sprawy są tak ważne, że trzeba - przekonywał na antenie TVN24 w programie "Wstajesz i wiesz".
Według Deski jego rolą jest przekazanie tego, "czego nie ma w mediach". - Mam też swoją diagnozę, taką jak zwykli ludzie. Każdy przeciętny człowiek wie to, czego politycy nie wiedzą, politycy zabetonowani - mówił kandydat na prezydenta. - Trzeba doprowadzić do tego, żeby konstytucja RP była stosowana. W tej chwili jest martwą literą prawa. Jak konstytucja zacznie być stosowana, zniknie 70 proc. problemów, tak zwanych absurdów prawnych - dodał.
Deska jest popierany przez Partię Libertariańską, która, jak wytłumaczył, jest formacją "ludzi kochających wolność i uważających, że tam, gdzie beton, nie da się żyć". - Jestem zwolennikiem takiego państwa, które jak najmniej wtrąca się w stosunki między obywatelami. Niepotrzebne regulacje, ok. 70 proc., trzeba zniszczyć. Wtedy będzie porządek, będzie synergia, będzie praworządność - tłumaczył.
Deska liczy na trzeci wynik w wyborach.
tvn24.pl
Deska jest popierany przez Partię Libertariańską, która, jak wytłumaczył, jest formacją "ludzi kochających wolność i uważających, że tam, gdzie beton, nie da się żyć". - Jestem zwolennikiem takiego państwa, które jak najmniej wtrąca się w stosunki między obywatelami. Niepotrzebne regulacje, ok. 70 proc., trzeba zniszczyć. Wtedy będzie porządek, będzie synergia, będzie praworządność - tłumaczył.
Deska liczy na trzeci wynik w wyborach.
tvn24.pl