Dostawy broni na Ukrainę? Polsce bliżej do USA niż Niemiec
Dodano:
Wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak w rozmowie z Moniką Olejnik na antenie Radia ZET powiedział, że Polsce bliżej do amerykańskiego podejścia w kwestii ewentualnej sprzedaży broni Ukrainie aniżeli poglądu kanclerz Merkel, która przekonuje że taki ruch doprowadzi do wzmożenia walk.
– Ukraina nie powinna być pozostawiona sama sobie, natomiast to nie jest tak, że samymi dostawami broni można odwrócić tę sytuację. To, że prezydent Obama powiedział, że rozważa taką możliwość, jest bardzo wyraźnym sygnałem dla Putina – powiedział minister obrony. Podkreślił, że decyzja o sprzedaży broni nie zmieni sytuacji na froncie "w ciągu kilku dni lub tygodni”.
Wicepremier stwierdził także, że decyzja i słowa kanclerz Merkel dot. braku zgody na dostarczanie broni Ukraińcom była wyrażona "z pozycji przyjaciela Ukrainy”.– Zawsze są różne zdania, ale kierunek NATO i UE jest dość spójny. Rozwiązanie konfliktu, wsparcie Ukrainy i wzmocnienie obecności NATO na terenie Polski i wschodzie Europy. To dla nas najbardziej istotne – mówił.
Radio ZET
Wicepremier stwierdził także, że decyzja i słowa kanclerz Merkel dot. braku zgody na dostarczanie broni Ukraińcom była wyrażona "z pozycji przyjaciela Ukrainy”.– Zawsze są różne zdania, ale kierunek NATO i UE jest dość spójny. Rozwiązanie konfliktu, wsparcie Ukrainy i wzmocnienie obecności NATO na terenie Polski i wschodzie Europy. To dla nas najbardziej istotne – mówił.
Radio ZET