Rolnicy protestują nie tylko w stolicy. Blokady w całym kraju
Dodano:
Protestujący rolnicy z NSZZ "Solidarność" RI są już pod kancelarią premiera. - Sprawy rolnicze są niezałatwione od sześciu lat. Problemów jest dużo. Minister Sawicki nic nie załatwił - powiedział jeden z uczestników protestu dla TVN 24.
Poza Warszawą rolnicy protestują również w innych częściach kraju. Zablokowana jest ul. Grunwaldzka w Piszu na Mazurach, w czwartek podobne blokady zorganizowano też na Suwalszczyźnie. Jak stwierdził przedstawiciel piskich rolników, Antoni Dąbrowski, protest ma być "odczuwalny w całej północno-wschodniej Polsce". - Specyfika pracy rolnika nie pozwala nam jechać swobodnie na cały dzień do Warszawy. Mam 90 krów. Co 12 godzin muszę je wydoić, a w międzyczasie nakarmić i oporządzić stado. Łatwiej poświęcić kilka godzin na protest blisko domu - powiedział.
Podobna blokada pojawiła się w Gorzyniu na drodze nr 24 łączącej Poznań i Piewy z woj. lubuskim, planowane są też protesty na drodze nr 11 w Gościejewie, a także w miejscowości Podgaje na odcinku z Piły do Szczecinka i Chojnic. Rolnicy protestować mają też w Podlaskiem - na drodze nr. 8 w Suwałkach, jak również w Szypliszkach, Piątnicy, Kuziach, Dąbrówce Kościelnej i Wiźnie.
Przedstawiciele rolniczego OPZZ zapowiadają, że dziś rozbiją zielone miasteczko pod kancelarią premiera z powodu braku porozumienia z ministrem rolnictwa.
Rolnicy domagają się m.in. interwencji na rynkach mleka oraz wieprzowiny, odszkodowań za straty wyrządzone przez dziki, a także zakazu sprzedaży polskiej ziemi.
TVN 24
Podobna blokada pojawiła się w Gorzyniu na drodze nr 24 łączącej Poznań i Piewy z woj. lubuskim, planowane są też protesty na drodze nr 11 w Gościejewie, a także w miejscowości Podgaje na odcinku z Piły do Szczecinka i Chojnic. Rolnicy protestować mają też w Podlaskiem - na drodze nr. 8 w Suwałkach, jak również w Szypliszkach, Piątnicy, Kuziach, Dąbrówce Kościelnej i Wiźnie.
Przedstawiciele rolniczego OPZZ zapowiadają, że dziś rozbiją zielone miasteczko pod kancelarią premiera z powodu braku porozumienia z ministrem rolnictwa.
Rolnicy domagają się m.in. interwencji na rynkach mleka oraz wieprzowiny, odszkodowań za straty wyrządzone przez dziki, a także zakazu sprzedaży polskiej ziemi.
TVN 24