Lityński: O ile wiem, mam prawo polecieć do Moskwy

Dodano:
Jan Lityński, fot. Wprost
Rosja odmówiła zgody na wjazd do Moskwy marszałkowi Senatu Bogdanowi Borusewiczowi. - O ile wiem, mam prawo polecieć i jeżeli będzie to możliwe, to oczywiście polecę do Moskwy - komentował w TVP Info te wydarzenia prezydencki doradca Bronisława Komorowskiego, Jan Lityński.
Lityński powiedział, że jest mu przykro, iż Borusewicz nie poleci na pogrzeb Niemcowa. Dodał też, że ubolewa nad działaniem władz Rosji. -  Jest mi przykro, że Bogdan Borusewicz nie leci na pogrzeb Borysa Niemcowa. W jego i mojej osobie, polska opozycja demokratyczna okresu komunistycznego oddałaby hołd demokratycznej Rosji - mówił.

Jak stwierdził doradca prezydenta, dostał zadanie wyjazdu na pogrzeb wybitnego człowieka i będzie starał się to zadanie wypełnić. - Był bliski Polsce, bo ruch, który zakładał, nazywał się Solidarność - powiedział Lityński.

Marszałek Senatu poinformował podczas konferencji prasowej że: "władze rosyjskie nie wpuszczą mnie na pogrzeb Borysa Niemcowa”. Wobec decyzji Rosjan Borusewicz zaproponował, by nie wysyłać żadnej delegacji. Propozycja została zaakceptowana.

Wcześniej, wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki na konferencji prasowej w Warszawie oświadczył, że nie będzie oficjalnej delegacji Parlamentu Europejskiego na pogrzeb Borysa Niemcowa i zasugerował, że jest to efekt postępowania władz rosyjskich. Odmówiły one wjazdu dwóm przedstawicielom PE do kraju.

55-letni Niemcow, który był jednym z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, 27 lutego został zastrzelony w centrum Moskwy. Był trafiony czterema pociskami w plecy. Pogrzeb odbędzie się we 3 marca na Cmentarzu Trojekurowskim w Moskwie, który zostanie poprzedzony cywilną uroczystością żałobną w moskiewskim Centrum Andrieja Sacharowa.

TVP Info, 300polityka.pl, Wp.pl, Polskie Radio
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...