Mężczyzna zaatakowany przez niedźwiedzia w Bieszczadach
Dodano:
W Bieszczadach, niedaleko wsi Buk i Terka przy Zalewie Solińskim spacerującego po lesie mężczyznę zaatakował niedźwiedź. Mężczyzna trafił do szpitala z drobnymi obrażeniami.
- Usłyszałem ryk i z gawry wyskoczył niedźwiedź. Gdy tylko go zobaczyłem wiedziałem, że będzie atakował - opowiada poszkodowany Kazimierz Kwiatkowski. - Schowałem się za drzewo, ale łapą mnie uderzył w głowę - dodaje.
Po całym zajściu mężczyzna trafił do szpitala, jednak nie odniósł większych obrażeń. Zwierzę prawdopodobnie broniło własnego terytorium. - Była to normalna reakcja, najprawdopodobniej wynikająca z poczucia zagrożenia - informuje Grzegorz Łukaciejewski z Nadleśnictwa Cisna.
pg/tvn24.pl
Po całym zajściu mężczyzna trafił do szpitala, jednak nie odniósł większych obrażeń. Zwierzę prawdopodobnie broniło własnego terytorium. - Była to normalna reakcja, najprawdopodobniej wynikająca z poczucia zagrożenia - informuje Grzegorz Łukaciejewski z Nadleśnictwa Cisna.
pg/tvn24.pl