MEN: Wielkanoc? Szkoła ma obowiązek zorganizowania dzieciom opieki

Dodano:
szkoła, dzieci, (fot. © contrastwerkstatt/Fotolia)
- Jeśli rodzice zgłaszają do nauczycieli potrzebę, aby w dniach przerwy wielkanocnej zaopiekować się ich dziećmi, szkoła ma wówczas obowiązek zorganizowania takiej opieki – powiedziała w rozmowie z "Wprost" rzecznik Ministerstwa Edukacji Narodowej Joanna Dębek.
Przerwa wielkanocna trwa do Wielkiego Czwartku do wtorku po świętach. Jak podkreśliła rzecznik MEN, są to dni wolne od zajęć dydaktycznych. - Nie jest to równoznaczne z tym, że są to dni wolne od pracy szkoły - dodała Dąbek.

Jak przypomniała sytuacja prawna z „przerwą wielkanocną jest taka sama, jak w przypadku przerwy bożonarodzeniowej”.   Przed świętami Bożego Narodzenia minister edukacji narodowej, Joanna Kluzik-Rostkowska, napisała do rodziców list, w którym przypomniała, że „mają prawo, aby nauczyciele zaopiekowali się ich dziećmi podczas przerwy świątecznej”. Wiadomość wywołała protest wśród nauczycieli. Na Facebooku zorganizowali oni akcję „Dzwonimy w Wigilię o godz. 13:00 do Pani Minister Kluzik-Rostkowskiej”. Jak napisano wtedy: "Nauczyciele będą w szkołach 24 grudnia o godz. 13:00. Zapewne Pani Minister Edukacji Narodowej oczywiście też będzie na posterunku. Ale co szkodzi sprawdzić, czy będzie wtedy w pracy?”.

- Mamy nadzieję, że w tym razem przed Wielkanocą obejdzie się bez zbędnych nerwów i emocji - powiedziała rzeczniczka MEN. Dodała, że ministerstwo nie obawia się powtórki protestu i ma nadzieję, iż „szkoły wyjadą na przeciw oczekiwaniom i przede wszystkim potrzebom rodziców”.  - Być może ten list na część środowisk zadział negatywnie, natomiast bardzo wiele szkół, nauczycieli i dyrektorów taką opiekę w trakcie Bożego Narodzenia zorganizowało - dodała.

Z informacji ministerstwa wynika, że większość szkół jest gotowa na przejęcie uczniów podczas przerwy świątecznej. - Nikomu nie nakazujemy bycia w szkole jeśli nie ma ani jednego ucznia - powiedziała rzeczniczka. Podkreśliła, że w gestii placówki leży obowiązek zweryfikowania, czy rzeczywiście nie ma potrzeby zorganizowania zajęć. - Przepisy nie narzucają jak mają one wyglądać, chodzi o to, by dzieci miały opiekę, żeby dorosły nad nimi czuwał i możliwie w najbardziej interesujący sposób zorganizował im czas - dodała Dąbek.

Wprost.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...