Państwo Islamskie w kolejnym kraju. Zamordowali żołnierzy

Dodano:
(fot. Nolight/ fotolia.pl)
Odłam Państwa Islamskiego w Jemenie opublikował nagranie wideo, które rzekomo pokazuje ścięcie czterech jemeńskich żołnierzy oraz rozstrzelania 10 innych. Publikacja ma miejsce tydzień po tym jak organizacja terrorystyczna zadeklarowała, że jej bojownicy znajdują się na terytorium rozdartego wojną domową państwa.
Nagranie miało zostać zrobione w prowincji Shabwa na południu Jemenu. Widać na nim egzekucję żołnierzy z 2. Brygady Górskiej Armii Jemenu. O pojawieniu się wideo poinformował portal SITE Intelligence (organizacji zajmującej się analizą działalności terrorystów w sieci – red.).

Ścięci i rozstrzelani


Bojownicy Państwa Islamskiego na nagraniu trzymają w rękach noże i zabijają czterech żołnierzy, których głowy leżą w późniejszych kadrach na ziemi. Następnie pokazana jest egzekucja grupy innych żołnierzy, przy czym nie są oni poddawania dekapitacji, a giną od strzałów w tył głowy.

Wciąż nie udało się ustalić dokładnie, kiedy dokonano nagrania, ale doniesienia lokalnych źródeł mówią, że dziesiątki żołnierzy z 2. Brygady Górskiej Armii Jemenu zginęło w połowie kwietnia.

Lokalna bojówka gałęzią Państwa Islamskiego

Al-Kaida Półwyspu Arabskiego zaprzeczyła odpowiedzialności za dokonanie egzekucji. Początkowo o śmierć żołnierzy oskarżano bojowników z ruchu Shabwa Province, którzy w ostatnich dniach okazali się być gałęzią Państwa Islamskiego.

Operacja w Jemenie

26 marca Arabia Saudyjska na czele koalicji 10 państw rozpoczęła naloty na pozycje rebeliantów z szyickiego ugrupowania Huti, którzy obalili prozachodniego prezydenta Abda Rabbuha Mansura Hadiego. Telewizja Alarabija informowała, że w operacji wojskowej w Jemenie bierze udział sto saudyjskich samolotów. Zjednoczone Emiraty Arabskie potwierdziły wysłanie trzydziestu maszyn, Bahrajn ośmiu, Maroko oraz Jordania po sześć. Sudan wysłał trzy samoloty. Jak poinformowały władze, w kampanii przeciwko szyickiemu ugrupowaniu Huti weźmie udział Egipt.

Początek rebelii

Protesty bojowników Huti rozpoczęły się w ubiegłym roku na północy Jemenu. W ciągu kilkunastu miesięcy zdołali oni zdobyć kontrolę nad częścią państwa, odsunąć rząd od władzy, rozwiązać parlament i zmusić prezydenta do ucieczki. Początkowo prezydent Abdu Rabu Mansour Hadi uciekł z Sany do Adenu na południu kraju, a następnie drogą morską do Arabii Saudyjskiej, gdzie schronił się w stolicy tego państwa - Rijadzie.

Bojowników Huti wspierają siły lojalne wobec poprzednika Hadiego, Aliego Abdullaha Saleha, który ustąpił z urzędu w 2012 roku po protestach społecznych będących elementem tzw. Arabskiej Wiosny.

SITE Intelligence Group, Wprost.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...