Kamiński dla "Wprost": Ateistyczny integrysta o syryjskich chrześcijanach

Dodano:
Antoni Z. Kamiński, fot. Wprost
Los chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest tragiczny. Żyjąca dotąd w symbiozie z muzułmańskimi sąsiadami wspólnota znalazła się w ostatnich dekadach na celowniku islamskich ekstremistów – zarówno szyickich, jak i sunnickich. W toczonej między nimi wojnie chrześcijanie są w położeniu szczególnym. Kurdowie, skupieni na określonym obszarze geograficznym i od setek lat walczący o wolność, mają oddziały paramilitarne zdolne do skutecznej samoobrony. Chrześcijanie są bezsilnymi ofiarami cudzej wojny.

W Polsce Fundacja Estera wystąpiła z inicjatywą sprowadzenia do kraju 1500 syryjskich chrześcijan. Zebrała potrzebne pieniądze, a różne ośrodki religijne wyraziły chęć opieki nad nimi. Konieczne są dokumenty umożliwiające im wyjazd z miejsc pobytu i organizacja transportu. Rząd premier Ewy Kopacz zaprosił do Polski na razie 60 rodzin. Chwalebna inicjatywa, chwalebna decyzja, pozostaje tylko jej realizacja ...

Zaskakuje stanowisko red. Jacka Żakowskiego wyrażone w rozmowie z ministrem sprawiedliwości w TOK FM. Powołując się na artykuł 32 Konstytucji RP, mówiący o równości wobec prawa, uznał decyzję premier Kopacz za sprzeczną z konstytucją. Stwierdził, że chrześcijanie nie są w gorszym położeniu niż szyici i Kurdowie, co – jak wskazałem wyżej – jest nieprawdą. Zaznaczył, że decyzja rządu zapowiada pogłębienie w Polsce państwa religijnego. Wreszcie zasugerował, że rząd boi się muzułmanów, co jest przejawem rasizmu.

Po pierwsze, inicjatywa wyszła od fundacji i społeczności religijnych, które zebrały środki i zgłosiły wolę opieki nad uchodźcami. Rola rządu sprowadzi się do pomocy w załatwieniu spraw formalnych i zapewne marginalnego wsparcia materialnego.

Po drugie, rząd musi mieć politykę imigracyjną, a to zakłada preferowanie jednych imigrantów nad innymi, tj. dys kryminację. Prawdopodobieństwo przemycenia terrorystów wśród imigrantów muzułmańskich z krajów arabskich jest nieporównanie większe niż wśród chrześcijan.

Po trzecie, w ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat z Bliskiego Wschodu wyemigrowały do Ameryki i Europy setki tysięcy chrześcijan. Dostępne informacje wskazują, iż łatwiej adaptują się oni w krajach Zachodu niż muzułmanie. Nie wynika stąd konieczność wprowadzenia bariery dla muzułmanów, ale sugeruję ostrożność.

Po trzecie, uwaga, iż imigracja chrześcijan z Bliskiego Wschodu pogłębi w Polsce „państwo religijne”, może paść tylko z ust ateistycznego integrysty. Zdarza się, iż interesy Kościoła jako korporacji są czasem nazbyt łaskawie traktowane przez polityków, ale Kościół jako korporacja płaci za to wysoką cenę w postaci nastrojów antyklerykalnych w Kościele jako wspólnocie wiernych. Już tu istnieje więc mechanizm chroniący świeckość państwa. Ale red. Żakowski nie jest tych subtelności świadom.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...