Zakładnicy z francuskiego sklepu uwolnieni po 4 godzinach
Dodano:
We francuskim sklepie sieci Primark w Villeneuve-la-Garenne pod Paryżem przetrzymywani byli zakładnicy - podaje TVN 24 za "Le Figaro". - Ok. godz. 6.30 dwóch lub trzech napastników weszło do sklepu Primark, co wygląda na napad rabunkowy z bronią w ręku - powiedział przedstawiciel policji. Po 4 godzinach zakładnicy zostali uwolnieni.
W sklepie może było 18 osób, które zostały wzięte jako zakładnicy. "Le Parisien" podaje, że napastników jest trzech. Na miejscu byli antyterroryści. Jak donosi policja, atak miał charakter rabunkowy, nie terrorystyczny. Nie wiadomo, co stało się z napastnikami.
Napastnicy pojawili się w sklepie o 6 rano, razem z pierwszymi pracownikami. - Wszyscy biegli i krzyczeli: oni są uzbrojeni, oni są uzbrojeni. Musimy się stąd wydostać - powiedział świadek zdarzenia. Jak podają media, jeden z napastników to pracownik sklepu.
Około godziny siódmej rano pracownica sklepu wysłała SMS do chłopaka, w którym przekazała mu, że jest zakładniczką w sklepie.
TVN 24, Le Figaro, Le Parisien
Napastnicy pojawili się w sklepie o 6 rano, razem z pierwszymi pracownikami. - Wszyscy biegli i krzyczeli: oni są uzbrojeni, oni są uzbrojeni. Musimy się stąd wydostać - powiedział świadek zdarzenia. Jak podają media, jeden z napastników to pracownik sklepu.
Około godziny siódmej rano pracownica sklepu wysłała SMS do chłopaka, w którym przekazała mu, że jest zakładniczką w sklepie.
TVN 24, Le Figaro, Le Parisien