Dwie 15-latki z podejrzeniem zatrucia dopalaczami
Dodano:
W środę do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie trawiły dwie 15-latki z podejrzeniem zatrucia dopalaczami. - Przywiozło je pogotowie ratunkowe. Były w stanie mocnego pobudzenia - mówi rzecznik szpitala.
- Zostały przywiezione przez pogotowie ratunkowe. Ratownicy przekazali, że mogą być one pod wpływem dopalaczy – informuje Mariusz Mazurek, rzecznik szpitala. Dodaje również, iż nastolatki były mocno pobudzone. - Są po zażyciu środków odurzających, na razie nie możemy potwierdzić, że były to dopalacze - tłumaczy.
Zdaniem rzecznika stan nastolatek można określić jako "dobry". - Uspokajamy je i podajemy środki, które pozwolą im się wyciszyć i usuną toksyny z organizmu. Lekarze sprawdzają także, czy nie doszło do uszkodzenia narządów wewnętrznych. Jeśli wszystko będzie w porządku, za 2-3 dni zostaną wypuszczone do domów - mówi.
W weekend do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie trafiło dwóch nastolatków, u których zaobserwowano typowe objawy zażycia Mocarza. - Obaj chłopcy opuścili już szpital - podaje rzecznik.
tvn24.pl
Zdaniem rzecznika stan nastolatek można określić jako "dobry". - Uspokajamy je i podajemy środki, które pozwolą im się wyciszyć i usuną toksyny z organizmu. Lekarze sprawdzają także, czy nie doszło do uszkodzenia narządów wewnętrznych. Jeśli wszystko będzie w porządku, za 2-3 dni zostaną wypuszczone do domów - mówi.
W weekend do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie trafiło dwóch nastolatków, u których zaobserwowano typowe objawy zażycia Mocarza. - Obaj chłopcy opuścili już szpital - podaje rzecznik.
tvn24.pl