Platforma Obywatelska straciła senatora. Z powodu in vitro i gender
Dodano:
Senator Platformy Obywatelskiej Stanisław Iwan poinformował, że zrezygnował z członkostwa w partii oraz udziału w pracach klubu parlamentarnego PO z powodów ideologicznych.
Senator przypomniał, że do partii wstąpił w 2003 roku, a 21 grudnia 2001 roku Platforma Obywatelska w deklaracji ideowej stwierdziła, że Dekalog jest "fundament cywilizacji Zachodu”. "Państwo nie może pozwalać, by jedni – łamiąc zawarte w nim zasady – pozbawiali w ten sposób godności i praw innych albo deprawowali tych, którzy nie dojrzeli jeszcze do pełnej odpowiedzialności za swoje życie” - deklarowano w dokumencie. "Prawo winno ochraniać życie ludzkie, tak jak czyni to obowiązujące dziś w Polsce ustawodawstwo zakazując również eutanazji i ograniczając badania genetyczne” - wskazywano w 2001 roku.
"Dzisiaj Platforma Obywatelska opiera się na innych wartościach. Mam wrażenie, że ja jestem w tym samym miejscu, w którym była wówczas Platforma, natomiast Platforma Obywatelska skręciła w lewo. Nie chcę pozostawać w konfidenckie między wyznawanymi wartościami a obecnymi propozycjami światopoglądowymi Platformy Obywatelskiej dotyczącymi między innymi "związków partnerskich”, "genderowej konwencji Rady Europy” czy uchwalonej ustawy w sprawie "in vitro” podjąłem decyzję o rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej RP oraz w pracach Klubu Parlamentarnego PO" - napisał Iwan w liście skierowanym do władz partii.
"Dzisiaj Platforma Obywatelska opiera się na innych wartościach. Mam wrażenie, że ja jestem w tym samym miejscu, w którym była wówczas Platforma, natomiast Platforma Obywatelska skręciła w lewo. Nie chcę pozostawać w konfidenckie między wyznawanymi wartościami a obecnymi propozycjami światopoglądowymi Platformy Obywatelskiej dotyczącymi między innymi "związków partnerskich”, "genderowej konwencji Rady Europy” czy uchwalonej ustawy w sprawie "in vitro” podjąłem decyzję o rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej RP oraz w pracach Klubu Parlamentarnego PO" - napisał Iwan w liście skierowanym do władz partii.