Sasin: Nie ma nic złego w rozmawianiu z episkopatem
Dodano:
Jacek Sasin z PiS skomentował na antenie TVP Info wywiad z Ewą Kopacz dla "Gazety Wyborczej", w którym powiedziała "nie chce żyć w republice wyznaniowej" mówiąc o stanowisku episkopatu w sprawie in vitro. – Pani premier i PO uważają, że zjedli wszystkie rozumy – stwierdził.
– Nie ma nic złego, że rozmawia się z różnymi środowiskami, również z episkopatem, który reprezentuje miliony wierzących – dodał Sasin. – Premier i Platforma Obywatelska uważają, że najlepiej wiedzą jakie powinno być prawo, jakie ustawy i w jakim kształcie powinny być przyjmowane – powiedział polityk.
Wskazał też na różnicę między partiami w podejściu do kwestii in vitro. – To jest olbrzymia różnica między PiS a PO. My chcemy rozmawiać ze wszystkimi – powiedział. – Nikt nie mówił, że episkopat będzie decydował o tym jakie będzie w Polsce prawo. Ale jest dobrym zwyczajem, żeby zasięgać opinii – dodał.
Odniósł się również do sprawy SKOK-ów. – Dobrze by było, żebyśmy o tak zwanej sprawie SKOK-ów rozmawiali poważnie i merytorycznie – powiedział. – Możemy oczywiście rozmawiać o zmianach w prawie. Jesteśmy na to absolutnie otwarci – dodał. Stwierdził, że wokół tej sprawy nie należy budować „przekonania, że to jest jakaś wielka afera”. – To może wywołać panikę na rynku finansowym i spowodować, że rzeczywiście SKOK-i zaczną padać – dodał. Nie wykluczył powstania komisji śledczej, aby sprawdzić, jak w tej sprawie zachowują się politycy PO.
TVP Info
Wskazał też na różnicę między partiami w podejściu do kwestii in vitro. – To jest olbrzymia różnica między PiS a PO. My chcemy rozmawiać ze wszystkimi – powiedział. – Nikt nie mówił, że episkopat będzie decydował o tym jakie będzie w Polsce prawo. Ale jest dobrym zwyczajem, żeby zasięgać opinii – dodał.
Odniósł się również do sprawy SKOK-ów. – Dobrze by było, żebyśmy o tak zwanej sprawie SKOK-ów rozmawiali poważnie i merytorycznie – powiedział. – Możemy oczywiście rozmawiać o zmianach w prawie. Jesteśmy na to absolutnie otwarci – dodał. Stwierdził, że wokół tej sprawy nie należy budować „przekonania, że to jest jakaś wielka afera”. – To może wywołać panikę na rynku finansowym i spowodować, że rzeczywiście SKOK-i zaczną padać – dodał. Nie wykluczył powstania komisji śledczej, aby sprawdzić, jak w tej sprawie zachowują się politycy PO.
TVP Info