Londyn i Paryż wspólnie będą walczyć z nielegalnymi imigrantami. 10 mln euro na wzmocnienie okolic Calais
Dodano:
Szefowie ministerstw spraw wewnętrznych Zjednoczonego Królestwa oraz Francji Theresa May oraz Bernard Cazeneuve podpisali deklarację, w której stwierdzono, że „rozwiązanie problemu nielegalnych imigrantów”, którzy przez Calais próbują trafić do Wielkiej Brytanii, jest "absolutnym priorytetem” dla obu rządów – donosi Polskie Radio.
Deklaracja została opublikowana w periodyku "Le Journal du Dimanche". "Sprawa jest jasna: zakończenie tej sytuacji jest absolutnym priorytetem. Nasze rządy są zdeterminowane, aby do tego doprowadzić i aby doprowadzić do tego wspólnie" - napisali we wspólnej deklaracji francuski minister Bernard Cazeneuve i jego brytyjska odpowiedniczka Theresa May, którzy we wtorek, 28 lipca spotkali się w Londynie. Zdecydowano wówczas o przeznaczaniu 10 mln euro na rzecz wzmocnienia terminalu w Coquelles, niedaleko Calais, który jest głównym miejscem ataków ze strony nielegalnych imigrantów. Próbują oni dostać się tam na pokład ciężarówek, które przez Eurotunel zmierzają do Wielkiej Brytanii. Wśród przewidzianych działań jest budowa dodatkowych ogrodzeń oraz zwiększenie liczby funkcjonariuszy policji na miejsce.
Paryż i Londyn zapewniły, że co miesiąc "będą odsyłały z Calais do krajów pochodzenia dwustu imigrantów, którzy nie będą kwalifikowali się do udzielenia azylu". W obozowiskach w Calais i w pobliżu miasta koczuje ok. 3 tys. imigrantów, głównie z Etiopii, Sudanu, Afganistanu i Syrii. Każdego dnia próbują dostać się do ciężarówek i pociągów jadących do Wielkiej Brytanii. W nocy z wtorku na środę aż 2 tysiące z nich próbowało sforsować tunel pod kanałem La Manche. Jedna osoba zginęła, a wiele zostało rannych.
Polskie Radio
Paryż i Londyn zapewniły, że co miesiąc "będą odsyłały z Calais do krajów pochodzenia dwustu imigrantów, którzy nie będą kwalifikowali się do udzielenia azylu". W obozowiskach w Calais i w pobliżu miasta koczuje ok. 3 tys. imigrantów, głównie z Etiopii, Sudanu, Afganistanu i Syrii. Każdego dnia próbują dostać się do ciężarówek i pociągów jadących do Wielkiej Brytanii. W nocy z wtorku na środę aż 2 tysiące z nich próbowało sforsować tunel pod kanałem La Manche. Jedna osoba zginęła, a wiele zostało rannych.
Polskie Radio