Powstaje nowy film nawiązujący do skarbu ukrytego w Wałbrzychu
Dodano:
Borys Lankosz przygotowuje film na podstawie uhonorowanej w 2013 roku Nagrodą "Nike" powieści Joanny Bator "Ciemno, prawie noc". Akcja będzie rozgrywać się w Wałbrzychu. Film będzie miał premierę w 2017 roku - podaje TVP Info.
Główną rolę w filmie, reporterkę Alicję Tabor, ma zagrać Magdalena Cielecka. Bohaterka bada sprawę zniknięć dzieci w rodzinnym Wałbrzychu. Akcja rozgrywa się na zamku Książ, w którym mieszkała księżna Daisy.
– Wiedziałam od początku, że to będzie ciemna opowieść, już wtedy, gdy Alicja wsiadła do pociągu, kiedy pojawił się Wałbrzych i zamek Książ. To zaczęło się pięknie składać. Także dzięki konwencjom, które wchodziły mi w ręce – konwencji gotyckiej, horroru i kryminalnej – mówiła o książce autorka, Joanna Bator. .
Film ma się rozgrywać na trzech płaszczyznach czasowych - współcześnie, na przełomie lat 60. i 70. oraz w czasie II wojny światowej. Ma też nawiązywać do legendy o skarbie ukrytym w okolicach Wałbrzycha. – Określam tę opowieść na własny użytek jako okrutną baśń. Dzieją się tam straszne rzeczy. Będzie więc boleśnie i baśniowo, to może się pięknie połączyć – powiedział o filmie reżyser, Borys Lankosz. – „Ciemno, prawie noc” opowiada o przerażającej i niepowstrzymanej sile zła, ale również o tym, że odrobina dobra może dać iskierkę nadziei, którą warto za wszelką cenę ocalić - dodał.
TVP Info
– Wiedziałam od początku, że to będzie ciemna opowieść, już wtedy, gdy Alicja wsiadła do pociągu, kiedy pojawił się Wałbrzych i zamek Książ. To zaczęło się pięknie składać. Także dzięki konwencjom, które wchodziły mi w ręce – konwencji gotyckiej, horroru i kryminalnej – mówiła o książce autorka, Joanna Bator. .
Film ma się rozgrywać na trzech płaszczyznach czasowych - współcześnie, na przełomie lat 60. i 70. oraz w czasie II wojny światowej. Ma też nawiązywać do legendy o skarbie ukrytym w okolicach Wałbrzycha. – Określam tę opowieść na własny użytek jako okrutną baśń. Dzieją się tam straszne rzeczy. Będzie więc boleśnie i baśniowo, to może się pięknie połączyć – powiedział o filmie reżyser, Borys Lankosz. – „Ciemno, prawie noc” opowiada o przerażającej i niepowstrzymanej sile zła, ale również o tym, że odrobina dobra może dać iskierkę nadziei, którą warto za wszelką cenę ocalić - dodał.
TVP Info